Ciekawy układ na szwedzkiej koronie
W dzisiejszej wypowiedzi Kerstin af Jochnick z Riksbanku zwróciła uwagę, że obserwowane w ostatnich tygodniach osłabienie szwedzkiej korony należy traktować jako tymczasowe i w dłuższym horyzoncie lokalna waluta powinna zyskiwać. Jochnick dodała też, że mimo ostatniego rozczarowania odczytem inflacji, dane dotyczące płac były bliskie oczekiwaniom banku centralnego.
W swojej wypowiedzi nawiązała też do konieczności stabilizacji rynku nieruchomości, gdzie ostatnio obserwowany był wyraźny popyt. Reasumując - słowa af Jochnick, która pełni rolę pierwszego zastępcy szefa Riksbanku mogą nieco tonować "gołębie" nastawienie rynku przed grudniowym posiedzeniem banku centralnego, które będzie decydować m.in. o tym, czy zakończyć, czy też wydłużyć obecny program QE.
Na wykresie EUR/SEK mamy ciekawy układ. Słowa af Jochnick przełożyły się na umocnienie korony szwedzkiej po tym, jak wcześniej odnotowała ona nowe minima słabości (10,015) - nie doszło jednak do przetestowania ekstremum z 9 listopada 2016 r. przy 10,079. Niewykluczone, że do tego już nie dojdzie, gdyż cofnięcie jest wyraźne i zaczynamy testować ważne wsparcie 9,8730-9,88. Za głębszą korektą spadkową ostatnich zwyżek (lub też zmianą trendu) przemawiają też dzienne wskaźniki na których widać dywergencje z kursem.
Marek Rogalski