Co jutro pokaże premier Shinzo Abe?

Szefowa MFW odnosząc się do krytycznych względem Grecji opinii, które wyciekły do opinii publicznej podtrzymała swoją opinię, że MFW nie planuje powrócić do wspierania Grecji, dopóki władze nie zaprezentują wiarygodnego programu gwarantującego powrót do wzrostu gospodarczego.

Szefowa MFW odnosząc się do krytycznych względem Grecji opinii, które wyciekły do opinii publicznej podtrzymała swoją opinię, że MFW nie planuje powrócić do wspierania Grecji, dopóki władze nie zaprezentują wiarygodnego programu gwarantującego powrót do wzrostu gospodarczego.

Japonia: Opublikowana dzisiaj rano druga część ankiety Tankan przeprowadzanej wśród firm wskazała na spadające oczekiwania inflacyjne w marcu względem odczytów z poprzednich kwartałów - w perspektywie za 12 miesięcy do 0,8 proc. z 1,0 proc., 3-letniej 1,1 proc. z 1,3 proc., a 5-letniej 1,2 proc. z 1,4 proc.

Agencje podały też, że premier Shinzo Abe może już jutro poinformować o zmianach w budżecie zmierzających do wzrostu aktywności gospodarki. Szef japońskiego rządu miał też powtórzyć, że oczekuje większej koordynacji pomiędzy krajami G-7 i zamierza to poruszyć podczas majowego szczytu.

Reklama

Australia: Sprzedaż detaliczna w lutym nieoczekiwanie wyhamowała do 0,0 proc. m/m i 3,7 proc. r/r. Dynamika wydanych zgód na budowę domów przyspieszyła natomiast bardziej, niż oczekiwano (3,1 proc. m/m wobec szacunków 2,0 proc. m/m). Wskaźnik miar inflacji TD Securities wyniósł w marcu 0,0 proc. m/m wobec -0,2 proc. m/m w lutym, ale w ujęciu rocznym spadł do 7-miesięcznego minimum przy 1,7 proc. wobec 2,1 proc. w lutym. Liczba ogłoszeń o pracę wzrosła w marcu o 0,2 proc. m/m wobec -1,2 proc. m/m w lutym (wskaźnik ANZ).

Eurostrefa: Indeks nastrojów analityków Sentix wzrósł w kwietniu mniej, niż oczekiwano (5,7 pkt. wobec szacunków 6,8 pkt. i 5,5 pkt. odnotowanych w marcu). W lutym stopa bezrobocia w strefie euro wyniosła 10,3 proc. (jak oczekiwano), ale dane za marzec zrewidowano w górę do 10,4 proc. Inflacja PPI wyniosła w lutym -0,7 proc. m/m i -4,2 proc. r/r (oczekiwano -0,5 proc. m/m i -4,0 proc. r/r).

Szefowa MFW odnosząc się do krytycznych względem Grecji opinii, które wyciekły do opinii publicznej podtrzymała swoją opinię, że MFW nie planuje powrócić do wspierania Grecji, dopóki władze nie zaprezentują wiarygodnego programu gwarantującego powrót do wzrostu gospodarczego. Tymczasem agencje podały, że Eurogrupa będzie rozmawiać nt. sytuacji w Grecji na boku szczytu MFW zaplanowanego na 15-17 kwietnia.

Naszym zdaniem: Nieoczekiwanie gorsze dane nt. sprzedaży detalicznej z Australii wypadły na dzień przed posiedzeniem RBA, co stało się pretekstem do realizacji zysków. Wprawdzie RBA nie ma żadnych powodów, aby teraz ciąć stopy, ale nie można wykluczyć pewnych niekorzystnych dla kursu AUD elementów komunikatu. Po pierwsze - zaskakująco "gołębie" nastawienie szefowej FED, która mówiła o utrzymujących się globalnych ryzykach (do których zaliczamy też sytuację w Chinach) może sprawić, że RBA nadal pozostawi otwarte furtki do ewentualnej obniżki stóp. Po drugie - ostatnia aprecjacja AUD, co dobrze widać na koszyku handlowym tej waluty, może prowokować do próby "werbalnej" ekspresji, co do "pożądanych" poziomów.

Układ tygodniowy AUD/USD wskazuje na pewne zagrożenie układem spadkowym 2B - nowy szczyt, jaki miał miejsce w zeszłym tygodniu nie zdołał się długo utrzymać. Zwłaszcza, gdyby doszło do złamania okolic 0,7582 widocznych na wykresie. W efekcie należałoby spodziewać się spadku nawet do 0,7438, który to poziom oparty jest o szczyt z sierpnia ub.r.

Ciekawa sytuacja ma miejsce na rynku jena. Kolejne dane (tym razem oczekiwania inflacyjne przedsiębiorstw wg. ankiet Tankan) zwiększają prawdopodobieństwo podjęcia ewentualnych działań ze strony Banku Japonii podczas posiedzenia zaplanowanego na koniec kwietnia (cięcie stóp?). Z drugiej strony rynek cały czas czeka na ewentualne propozycje działań ze strony rządu, które być może poznamy już jutro. Im bardziej "kosmetyczne" rozwiązania zakładające wsparcie dla gospodarki zaproponuje premier Abe, tym większe będzie prawdopodobieństwo podjęcia działań przez bank centralny (i tym samym osłabienia jena). Oczywiście nie można wykluczyć sytuacji, że Abe będzie starał się budować oczekiwania, aż do majowego szczytu G-7, ale wtedy będzie to raczej oznaczać, że nie ma wiele do zaoferowania. Na razie USD/JPY konsekwetnie dryfuje w stronę wsparć poniżej poziomu 111. Warto zauważyć, że nie zmieniły tego nawet nieco lepsze dane z USA w piątek (płace 0,3 proc. m/m i ISM 51,8 pkt.), które generalnie ograniczyły spadki dolara na globalnych rynkach.

Marek Rogalski - główny analityk walutowy DM BOŚ

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: Abe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »