Co odczytano z odczytów?

Rankiem EUR/USD schodził nawet do 1,2620 i niżej. Było to dyskontowanie ewentualnych słabych odczytów makroekonomicznych.

Rankiem EUR/USD schodził nawet do 1,2620 i niżej. Było to dyskontowanie ewentualnych słabych odczytów makroekonomicznych.

Europa i Ameryka

W istocie jednak okazały się one relatywnie niezłe. W Niemczech PMI dla przemysłu za październik wzrósł z 49,9 pkt do 51,8 pkt, a zakładano spadek do 49,5 pkt. W Strefie Euro był to ruch z 50,3 pkt do 50,7 pkt (a nie do 49,9 pkt, jak prognozowano). PMI dla usług utrzymał się w Strefie na poziomie 52,4 pkt, a Niemczech spadł do 54,8 pkt (prognozowano zejście z 55,7 pkt do 55 pkt).

Eurodolar zatem wzrósł w czasie sesji i niekiedy docierał nawet powyżej 1,2670. Taki scenariusz zresztą dopuszczaliśmy w naszych porannych rozważaniach - na okoliczność nie najgorszych odczytów makro.

Reklama

Po 15:30 kurs pary to 1,2645 - 50, a więc zszedł nieco niżej. W międzyczasie pojawiły się dane o liczbie wniosków o zasiłek w USA w ubiegłym tygodniu. Wynik to 283 tys. - spodziewano się 280 tys., tak więc różnica jest niewielka. PMI dla przemysłu spadł z 57,5 pkt do 56,2 pkt, choć spodziewano się obniżki tylko do 57 pkt.

Jaki dzień dla złotego?

W Polsce stopa bezrobocia za wrzesień wyniosła 11,5 proc., a poprzednio było to 11,7 proc. Sprzedaż detaliczna we wrześniu wzrosła o 1,6 proc. - i to akurat był odczyt słaby w relacji do prognozy na poziomie 2,45 proc.

Istotniejszy był wpływ czynników europejskich i globalnych. Na fali ruchów na EUR/USD złoty najpierw mocno tracił do dolara (para USD/PLN sięgała 3,3570), potem się umocnił, chwilami nawet do 3,3380. Obecnie, ok. 15:45, notujemy poziomy rzędu 3,3440 - 50. Na EUR/PLN jest natomiast 4,2310, to wyraz osłabienia po porannych cenach rzędu 4,2280.

Poznaliśmy dziś protokół z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Niektórzy członkowie Rady stwierdzili m.in., że spadło w ostatnich miesiącach tempo wzrostu gospodarczego, niekorzystnie wpływa na gospodarkę też obniżka wartości eksportu do krajów wschodnich. Z drugiej strony, były też głosy, że wspomniane spowolnienie jest w sumie nieznaczne. Przypomnijmy, że RPP obniżyła ostatnio stopę procentową dla złotówki aż o 50 punktów bazowych.

Tomasz Witczak

FMC Management

FMCM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »