Czas na FOMC

Kulminacyjnym punktem dnia, a w gruncie rzeczy całego tygodnia, będzie oczywiście wieczorne posiedzenie FOMC, czyli amerykańskiego odpowiednika naszej Rady Polityki Pieniężnej. O 20:00 dowiemy się, czy gremium to zdecydowało się na zmianę stóp procentowych dla dolara. Jest to jednak skrajnie mało prawdopodobne. Równolegle przedstawione zostaną projekcje ekonomiczne FOMC, ale to, co najważniejsze, zacznie się pół godziny później.

Kulminacyjnym punktem dnia, a w gruncie rzeczy całego tygodnia, będzie oczywiście wieczorne posiedzenie FOMC, czyli amerykańskiego odpowiednika naszej Rady Polityki Pieniężnej. O 20:00 dowiemy się, czy gremium to zdecydowało się na zmianę stóp procentowych dla dolara. Jest to jednak skrajnie mało prawdopodobne. Równolegle przedstawione zostaną projekcje ekonomiczne FOMC, ale to, co najważniejsze, zacznie się pół godziny później.

Mamy tu na myśli przemówienie Janet Yellen w czasie konferencji prasowej. Nie jest do końca jasne, co powie szefowa Fed, albo raczej - jak będzie można to interpretować. Język szefów banków centralnych często jest zawiły. Zasadniczo Fed powoli ogranicza operację QE, a niektóre dane ekonomiczne z USA muszą go do tego motywować (dane pozytywne). Z drugiej jednak strony, ograniczanie luźnej polityki pieniężnej idzie dość powoli, a Janet Yellen co rusz zaznacza w swoich wystąpieniach, że nie ma jeszcze stuprocentowej pewności co do poprawy etc. Ważne jest, czy powie dziś, że stopy procentowe będą niskie jeszcze przez długi czas. Od takich niuansów zależeć będzie to, czy eurodolar zejdzie kolejny schodek w dół, czy też wygrają (przynajmniej tymczasowo) byki i opcja korekty (bo raczej nie całościowej odmiany trendu). Strefa oporu to mniej więcej 1,3110 - 15, na razie mamy kurs 1,2950, a więc cały czas jesteśmy w obrębie niemal dwutygodniowej konsolidacji, uformowanej po przemówieniu innego bankiera centralnego, mianowicie Mario Draghiego z EBC.

Reklama

Co z orłem?

Dziś w kalendarium poznamy odczyt z Polski na temat produkcji przemysłowej za sierpień. Pojawi się on o 14:00. W gruncie rzeczy to ważny rodzaj publikacji makroekonomicznej, ostatecznie jednak wydaje się, że przyćmi go dziś wieczorne posiedzenie FOMC, a raczej to, jak przełoży się ono na eurodolara. Naturalnie zejście głównej pary w dół poskutkuje osłabieniem PLN, a korekta wzrostowa - umocnieniem. Na EUR/PLN najszerszy zakres wahań to mniej więcej 4,17 - 4,2335 (licząc od początku sierpnia), ale niższe opory to 4,2160 i 4,2060. W przypadku USD/PLN niedawne maksima to 3,2650, wsparcie lokować można w okolicy 3,2215 - 20, niżej zaś na 3,21 i 3,19.

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: co najważniejsze | waluty | Rady Polityki Pieniężnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »