Członkowie Fed w centrum uwagi

John Williams z Fed, który jednak nie ma obecnie prawa głosu w FOMC, powiedział dziś, że w ciągu dwóch lat krótkoteminowe stopy w USA powinny być doprowadzone do poziomu 2,5 proc. Stwierdził też, że proces redukcji bilansu Fed powinien podnieść stopy długoterminowe.

John Williams z Fed, który jednak nie ma obecnie prawa głosu w FOMC, powiedział dziś, że w ciągu dwóch lat krótkoteminowe stopy w USA powinny być doprowadzone do poziomu 2,5 proc. Stwierdził też, że proces redukcji bilansu Fed powinien podnieść stopy długoterminowe.

Wieczorne zmagania walutowe

Williams i inni

Ale dolar na tych stwierdzeniach nie zarobił. Zapis dyskusji na posiedzeniu Fed (30-stronicowy dokument!) też nie podbił wyceny USD, ale i nie obniżył. W każdym razie główna para rezyduje teraz w rejonie 1,1850. To dlatego, że dane gospodarcze z Niemiec i Eurolandu były ostatnimi czasy dobre, głos pani Lautenschlaeger z EBC jastrzębi, a payrollsy w USA raczej słabe (spadło bezrobocie, ale zatrudnienie zmieniło się w sposób ujemny). Dodatkowa rzecz to spory w Partii Republikańskiej, które mogą poskutkować tym, że Trump nie przepchnie swoich planów podatkowych. Dodatkowo media donoszą, że maleje popularność prezydenta w Stanach.

Reklama

W Polsce

Jerzy Żyżyński z RPP zaprezentował podejście gołębie, acz nie skrajnie gołębie. Nie twierdzi, że należy obniżać stopy procentowe, ale jego zdaniem nie ma też tak wysokiego popytu na kredyt, by konieczne stało się podwyższenie oprocentowania. Z drugiej strony, jak wiemy, Łukasz Hardt z tego samego gremium jest za wykonaniem zacieśnienia w początkach przyszłego roku.

Euro-złoty jest przy 4,27. Zasadniczo podejrzewamy, że efektem tego umocnienia będzie (tylko i aż) potwierdzenie trendu wzrostowego, który trwa od połowy maja. Powinno to nastąpić przy obecnym kursie lub nieznacznie niżej.

Oczywiście jest też szansa na rozbicie linii trendu, ale nie przeceniamy jej. Owszem, dolar stracił, rynek trochę przestał dowierzać w przyszłą ostrość polityki Fed, ale np. jastrzębie głosy w EBC tak naprawdę też nie są same w sobie korzystne dla siły naszej waluty.

Świetnie radzimy sobie na USD/PLN, mamy chwilami mniej niż 3,60. Wykres tak nisko był ostatni raz kilka dni przed końcem września. Z drugiej strony, jest to jednak dość sensowne wsparcie, w sam raz do wykonania lekkiego odbicia.

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: centrum uwagi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »