Czy Fed straci dzisiaj cierpliwość?
Rynek wstrzymuje dzisiaj oddech przed posiedzeniem FOMC, które pokaże nam czy Stany Zjednoczone są gotowe na rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych. Najistotniejsza będzie treść ogłoszonego komunikatu, w którym rynek oczekuje opuszczenie słowa "patient", co byłoby sygnałem, iż jastrzębie w FOMC zyskują większość głosów.
FOMC opublikuje dzisiaj również swoje projekcje ekonomiczne, w których powinniśmy jak według Banku Centralnego będzie wyglądała ścieżka inflacji, wzrostu PKB, stopy bezrobocia oraz dot plot. Projekcje danych ekonomicznych mogą być o tyle ciekawe, iż w ostatnim czasie oprócz zaskakująco dobrych danych z rynku pracy w USA, pozostałe odczyty znajdowały się poniżej oczekiwań rynkowych. Indeksy zaskoczeń ekonomicznych znajdują się obecnie na najniższych poziomach od 2011 roku.
Jastrzębi komunikat FOMC będzie kolejnym sygnałem dla mocnego w ostatnim dolara amerykańskiego, który według wielu uczestników rynku pewnie zmierza do parytetu w parze ze wspólną europejską walutą. Jednakże więcej zamieszania może wprowadzić, brak opuszczenia słowa "patient", co mogłoby zrobić miejsce dla byków na EUR, które, według raportu CFTC dotyczącego kontraktów futures, znajduje się na poziomach wskazujących na wyprzedanie.
W Polsce o godzinie 14:00 opublikowane zostaną dane z produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz cen producentów. Po dobrych odczycie PMI z sektora przemysłowego, rynek oczekuje wzrostu produkcji przemysłowej na poziomie 4,0 proc. r/r. Kurs EURPLN w ostatnich dniach zachowywał się stabilnie kształtując się w okolicach 4,14. Rynek powoli znajduje równowagę po wahaniach w kursie spowodowanych wprowadzeniem QE w strefie euro oraz obniżce stóp procentowych w Polsce o 50 punktów bazowych. Według wypowiedzi członków RPP, stopy procentowe pozostaną stabilne do końca kadencji Rady, mimo ryzyka nieosiągnięcia celu inflacyjnego.
Bank Centralny Wielkiej Brytanii publikuje dzisiaj protokół z ostatniego posiedzenia. Prawdopodobnie nie uzyskamy odpowiedzi jak kształtują się nastroje poszczególnych członków BoE, jednakże można liczyć na wskazówki, na jakich odczytach Bank będzie skupiał swoją uwagę w najbliższym czasie. O 10:30 nastąpi publikacja danych z rynku pracy. Tygodniowa zmiana zarobków może wskazać czy występuje presja inflacyjna ze strony wynagrodzeń w gospodarce Wielkiej Brytanii. Według prezesa BoE Marka Carney'a to z tej strony należy oczekiwać ożywienia poziomu cen, który był ostatnio blokowany przez czynniki zewnętrzne.
Po godzinie 09:45 dolar kosztował 3,9024 złotego, euro 4,1395 złotego, funt 5,7551 złotego, zaś frank 3,8853 złotego.
Arkadiusz Trzciołek
