Czy raport z rynku pracy pomoże dolarowi?

Wydarzeniem dzisiejszego dnia jest publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy. Analitycy oczekują, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w styczniu zwiększy się o 190 tys. wobec wzrostu o 292 tys. w poprzednim okresie.

Wydarzeniem dzisiejszego dnia jest publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy. Analitycy oczekują, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym w styczniu zwiększy się o 190 tys. wobec wzrostu o 292 tys. w poprzednim okresie.

Prognozowana jest także stabilizacja stopy bezrobocia na poziomie 5,0% a także wzrost dynamiki przeciętnych godzinowych zarobków o 0,3% w ujęciu miesięcznym. Po ostatnich nieco słabszych danych napływających z gospodarki amerykańskiej oczekiwania rynku co do dzisiejszego odczytu są raczej niskie, więc ewentualne pozytywne zaskoczenie może chociaż na chwilę przerwać nie najlepszą passę dolara z ostatnich dni. Wczoraj widoczna była silna wyprzedaż waluty amerykańskiej. W ostatnim tygodniu złożono nieco więcej niż oczekiwano nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Zamówienia w amerykańskim przemyśle spadły w grudniu o 2,9% w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego spadku na poziomie 2,6% m/m. Spadła również wydajność pracy o 3,0% w ujęciu kwartalnym, a jednostkowe koszty pracy wzrosły o 4,5% kwartał do kwartału. Indeks dolarowy testował 200-okresową średnią EMA na wykresie dziennym. Coraz bardziej zauważalna jest zmiana stanowiska na bardziej gołębie niektórych członków FOMC, choć wczoraj do tego grona nie dołączyła Loretta Mester. Zdaniem szefowej oddziału Fed w Clevelend jest zbyt wcześnie, żeby zasadniczo zmieniać podejście do polityki monetarnej. W opinii Mester kondycja gospodarki amerykańskiej gwarantuje stopniowe podwyżki stóp procentowych, nawet pomimo ostatnich zawirowań na rynkach finansowych.

Reklama

Podczas piątkowej sesji zostaną opublikowane także dane z kanadyjskiego rynku pracy. Konsensus rynkowy zakłada, że stopa bezrobocia utrzyma się w styczniu na poziomie 7,1%, a zatrudnienie zwiększy się o 5,5 tys. wobec wzrostu o 22,8 tys. w poprzednim okresie. Oprócz tego napłyną dane dotyczące bilansu handlowego i indeksu aktywności w sektorze przemysłowym. W ostatnim czasie CAD zyskuje na wartości na skutek odbicia cen ropy i nieco słabszego sentymentu do dolara. Podczas styczniowego posiedzenia Bank Kanady z kolei ogłosił, że obecna polityka monetarna wydaje się właściwa, co zniwelowało oczekiwania na kolejną obniżkę stóp procentowych w najbliższym czasie, co dodatkowo wsparło notowania CADa.

Zgodnie z oczekiwaniami Bank Anglii nie zdecydował się na zmianę poziomu stóp procentowych i utrzymał dotychczasową wartość programu skupu aktywów (375 mld GBP). Warto zanotować, że najbardziej jastrzębi członek MPC Ian McCafferty zmienił swoje stanowisko i nie głosował za wzrostem kosztu pieniądza, tak więc stosunkiem głosów 9:0 główna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 0,5%. Komunikat po posiedzeniu BoE pozostał gołębi - bank dał jasno do zrozumienia, że nie będzie podążał śladem Fedu. Brak presji inflacyjnej, niepewność związana z Brexit'em, a także luźna polityka monetarna ze strony ECB to główne argumenty ze strony BoE za konieczności wzrostu kosztu pieniądza w najbliższym czasie. Zgodnie z oczekiwaniami projekcje dotyczące inflacji, wzrostu gospodarczego i stopy bezrobocia zostały obniżone.

EURUSD

Eurodolar kontynuował wzrosty w dniu wczorajszym zbliżając się w okolice 1,1240. Dzisiaj w oczekiwaniu na raport z amerykańskiego rynku pracy zauważalne jest wyhamowanie słabości dolara względem euro. Z technicznego punktu widzenia po silnych wzrostach powinno nastąpić odreagowanie. Notowania mogą obecnie kierować się w rejon 1,1160, gdzie nastąpiłoby zrównanie się obecnego impulsu spadkowego w 100% z maksymalną korekta spadkową w całym impulsie wzrostowym z poziomu 1,0809. Barierę dla strony popytowej stanowi geometryczny opór w okolicy 1,1263/73, gdzie przebiega 61,8% zniesienia fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,1714 oraz zniesienie zewnętrzne 161,8% całości impulsu spadkowego z poziomu 1,1059 na 1,0710.

USDCAD

USDCAD znajduje się w fazie korekty ostatnich silnych wzrostów. Obecnie notowania wspierają się na 100-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym, jednak słabszy sentyment do dolara w ostatnich dniach może sprzyjać pogłębieniu spadków w okolice 1,3538, gdzie wsparcie wyznacza 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 1,2831. Najbliższy opór znajduje się na poziomie 1,3815.

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »