Dane na korzyść PLN, mocniejszy dolar ograniczył odbicie

Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi nam próbę stabilizacji kursu PLN po wczorajszej, zmiennej sesji. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,3012 PLN za euro, 4,0653 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0407 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0679 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,863% w przypadku obligacji 10-letnich.

Poranny, środowy handel na rynku walutowym przynosi nam próbę stabilizacji kursu PLN po wczorajszej, zmiennej sesji. Polska waluta wyceniana jest przez inwestorów następująco: 4,3012 PLN za euro, 4,0653 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0407 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0679 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,863% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin na rynku PLN było niezwykle ciekawe i przyniosło nam potwierdzenie wcześniejszych tez, iż bazowym czynnikiem kreującym wycenę PLN pozostają nastroje na szerokim rynku. Początkowo złoty zyskiwał na większości zestawień reagując na dobry odczyt (flash) PKB za IV kw. 2016r. Wstępna dynamika wzrostu wyniosła 2,7% r/r, a więc bliżej górnego ograniczenia oczekiwań (2,4-2,7%). W połączeniu z ostatnimi wskazaniami pokazującymi podbicie wskaźników inflacyjnych możemy stwierdzić, iż po pewnym spowolnieniu w III kw. nastał obecnie czas optymistycznych perspektyw dla krajowej gospodarki. Lokalnie jednak nie wydaje się, iż aby do czasu lipcowej projekcji makro Rada zdecydowała się na zmiany stóp. Teoretycznie bazowy scenariusz zakłada podwyżki dopiero od I kw. 2018r., jednak w zależności od dynamiki CPI do takich dyskusji może dojść zdecydowanie wcześniej. Problemem dla PLN okazała się jednak druga część sesji i niespodziewany wzrost wyceny amerykańskiego dolara. Podczas wystąpienia przed amerykańską komisją bankową Senatu USA J. Yellen zasugerowała możliwe trzy podwyżki stóp w tym roku, a najbliższa miałaby mieć miejsce na zbliżających się posiedzeniach. Tradycyjnie perspektywy uzależnione zostały od napływających danych makro, jednak rynek odebrał słowa Yellen jako wyraźnie jastrzębie. Zwyczajowo podbicie wyceny amerykańskiego dolara negatywnie odbija się na wycenach walut EM, co wczoraj ograniczyło wzrosty na PLN.

Reklama

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z rynku krajowego. Uwaga inwestorów skupiona będzie na popołudniowych danych makro, gdzie poznamy m.in. odczyt CPI i sprzedaży detalicznej.

Z rynkowego punktu widzenia wczorajsze umocnienie PLN nie zostało w pełni "wyzerowane", co wskazuje na podtrzymanie stosunkowo dobrych nastrojów wokół polskiej waluty. Układy techniczne wskazują obecnie na próbę stabilizacji - po umocnieniu o ponad 20gr w ostatnich tygodniach, PLN wszedł w fazę korekty, której dynamika pozostaje ograniczona.

Konrad Ryczko

analityk, makler papierów wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty | polska waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »