Dobre nastroje wokół złotego utrzymują się. Rynek czeka na NFP

Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie złotego wobec zagranicznych dewiz. Polska waluta kwotowana jest na rynku następująco: 4,2775 PLN za euro, 3,8419 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9498 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1162 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,763 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

Czwartkowy, poranny handel na rynku walutowym nie przynosi istotniejszych zmian na wycenie złotego wobec zagranicznych dewiz. Polska waluta kwotowana jest na rynku następująco: 4,2775 PLN za euro, 3,8419 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,9498 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,1162 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,763 proc. w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego przyniosło nam kontynuację wcześniejszego umocnienia do okolic ponad 3-miesięcznych maksimów (m.in. wobec EUR). Na rynku w dalszym ciągu widoczny był pozytywny wpływ "łagodnej propozycji" rozwiązania kwestii kredytów frankowych. Na rynku akcyjnym banki traciły, jednak ruch ten można było odczytywać jako korektę mocnych wzrostów z wtorku (10-20 proc.). Wedle ostatnich wyliczeń koszt zwrotu spreadu może sięgnąć nawet 6-8 mld PLN (a więc więcej niż sygnalizowane 3,6-4 mld PLN), a koszt przewalutowań 10-15 mld PLN. W konsekwencji możemy zakładać, iż szacunkowy koszt propozycji wynosi ok. 23 mld PLN dla sektora bankowego, z tymże zgodnie z deklaracjami będzie mógł być rozłożony w czasie. W dalszym ciągu jest to istotnie mniej niż koszty szacowane na podstawie poprzednich rozwiązań (40-67 mld PLN) i stanowi mniejsze obciążenie dla krajowego sektora bankowego. Z drugiej strony bazując na przedstawionych propozycjach wydaje się, iż poza zwrotem spreadów kwestia przewalutowań może być przesunięta w czasie i ostatecznie ponownie skończyć się ryzykiem wprowadzenia agresywnej wersji ustawy. Dużo zależeć będzie od działań nadzoru i ustanowienia odpowiedniej presji (poziomu wymogów kapitałowych) na sektor bankowy. W szerszym ujęciu obserwujemy dość dobre nastroje wokół PLN do czego przyczyniło się "zdjęcie czynnika ryzyka" w postaci ustawy frankowej oraz oczekiwania na dalsze luzowanie ze strony kluczowych instytucji centralnych. Na rynkach bazowych inwestorzy czekają już na piątkowe dane dot. NFP za lipiec, stąd obserwujemy korektę ostatniego osłabienia USD.

Reklama

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Również szeroki kalendarz makro składa się głównie z posiedzenia z posiedzenia BoE (oczekiwana obniżka stóp i zaprezentowanie nowych środków stymulacyjnych - uwaga na GBP/PLN) oraz popołudniowych danych z USA ( zamówienia na dobra trwałe, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych).

Z rynkowego punktu widzenia kwotowania EUR/PLN spadły do najniższego punktu od 21 kwietnia br. Równocześnie kurs znalazł się w strefie wsparcia na 4,24-4,2720 EUR/PLN co może ograniczać potencjał dalszych spadków. Ciekawiej przedstawia się zestawienie CHF/PLN, gdzie notowania testują wsparcie na 3,9420 PLN. Ewentualne przebicie tego zakresu otwierać będzie drogę do zejścia nawet w okolice 3,90 PLN (warto jednak zaznaczyć, iż na EUR/CHF obserwujemy obecnie lekkie spadki). W ujęciu technicznym EUR/PLN sugeruje nam, iż po dwóch sesjach wyraźnych wzrostów może dojść do lekkiego ruchu korekcyjnego.

Konrad Ryczko

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: polska waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »