Dobry moment na zmianę nastawienia do rynku akcji?

Na rynkach finansowych w chwili ograniczonego wolumenu w okresie świątecznym wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Poniedziałek przyniósł inwestorom otwarcie recesji na Wall Street, środa odwróciła ten ruch, czwartek był mocno burzliwy, natomiast obecnie widać kontynuację odbicia rozpoczętego w środę na Wall Street.

Na rynkach finansowych w chwili ograniczonego wolumenu w okresie świątecznym wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Poniedziałek przyniósł inwestorom otwarcie recesji na Wall Street, środa odwróciła ten ruch, czwartek był mocno burzliwy, natomiast obecnie widać kontynuację odbicia rozpoczętego w środę na Wall Street.

Czy to odpowiedni moment na zmianę nastawienia w stosunku do rynku akcji?

Na rynkach finansowych w ostatnich 3 sesjach w zasadzie nic nie uległo zmianie. Mamy do czynienia wciąż z tymi samymi czynnikami niepewności, co jeszcze kilka tygodni temu. Dodatkowo nie należy zapominać o obecnym impasie politycznym w Stanach Zjednoczonych.

Poprzez brak przedłużenia finansowania amerykańskiego rządu przez Kongres, prace zostały wstrzymane. Rynki mają nadzieję, że taka sytuacja nie potrwa długo, a wpływ tych kilku dni bez pracy rządu jest w zasadzie znikomy, co wynika ze świątecznego okresu. Niemniej jak sygnalizują sami kongresmeni, sytuacja ta może wcale szybko się nie rozwiązać.

Reklama

Wczoraj nie doszło nawet do próby rozwiązania obecnego konfliktu w amerykańskim Kongresie. Co więcej, według najnowszego sondażu Reutersa, Amerykanie obarczają winą za obecne zamknięcie prac rządu Donalda Trumpa. Donald Trump chce uzyskać finansowanie budowy muru z Meksykiem wskazując jednocześnie, że bez potrzebnej kwoty w budżecie, nie ma zamiaru go podpisywać. Jak widać rynki finansowe jednak nie przejmują się takimi problemami.

Na europejskich parkietach, dla niektórych w ostatni dzień handlowy w tym roku trwa wyraźna krótkoterminowa hossa. Na rynku widać indeksy, które odbijają o ponad 2,0%.

Nie zmienia to jednak sytuacji w dłuższym terminie. Indeksy wciąż zaliczą jeden z największych grudniowych spadków w historii, a nominalnie znajdują się one w okolicach kilkunastomiesięcznych minimów.

Warto również wskazać, że przyszły rok to prawdopodobnie okres spowolnienia gospodarczego. Brak jest jakichkolwiek konkretnych informacji o progresie w negocjacjach handlowych między USA oraz Chinami. Wydaje się również, że efekt cięć podatkowych w USA powoli przemija i bazując na tym, że polityka fiskalna nie będzie łagodniejsza, można spodziewać się trudniejszego okresu dla amerykańskich spółek.

Sytuacja na GPW wygląda całkiem pozytywnie. WIG20 na nieco mniej niż 2 godziny do zakończenia handlu zyskuje ok. 1,0%, natomiast w ujęciu miesięcznym zysk wynosi 0,4%. Mało, ale w stosunku do kilkunastoprocentowego spadku na Wall Street i tak wydaje się być to niezłym wynikiem.

Michał Stajniak

Starszy Analityk Rynków Finansowych

XTB

x-Trade Brokers DM SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »