Dolar nabiera wiatru w żagle

Po wyznaczeniu niespełna trzyletnich szczytów w przypadku notowań EURUSD powyżej 1.20 na początku tygodnia, amerykańska waluta została wsparta bardzo mocnymi danymi z gospodarki, a notowania głównej pary walutowej znajdują się już niespełna dwie figury poniżej poniedziałkowych szczytów.

Po wyznaczeniu niespełna trzyletnich szczytów w przypadku notowań EURUSD powyżej 1.20 na początku tygodnia, amerykańska waluta została wsparta bardzo mocnymi danymi z gospodarki, a notowania głównej pary walutowej znajdują się już niespełna dwie figury poniżej poniedziałkowych szczytów.

Wczorajsze dane ADP oraz te dotyczące wzrostu PKB w USA za II kw. znacząco przebiły oczekiwania rynkowe i potwierdziły bardzo dobrą kondycję amerykańskiej gospodarki, zwiększając jednocześnie oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych jeszcze przed końcem roku. Jeśli jutrzejsze oficjalne dane z rynku pracy potwierdzą tempo wzrostu zatrudnienia w sierpniu powyżej 200 tys., dolar ma szansę dalej zyskiwać na wartości, a notowania EURUSD zmierzać w kierunku 1.17. W tym kontekście ważne będą jeszcze dzisiejsze dane o inflacji PCE, którym przygląda się amerykańska Rezerwa Federalna, a oczekiwania wskazują na ustabilizowanie się wskaźnika na poziomie 1.4% r/r. Jakiekolwiek zaskoczenie in plus z pewnością pozytywnie przekładałoby się na notowania USD, gdyż na chwilę obecną jest to główny hamulec dla Fed. Kolejną przeszkodą w kontynuowaniu stopniowych podwyżek stóp procentowych, pozostaje niski - jak na ogólną sytuację na rynku pracy - wzrost płac. Jeśli w tych dwóch obszarach zobaczylibyśmy poprawę, nawet rozczarowanie wzrostem zatrudnienia nie powinno osłabić dolara. Dane realne dla gospodarki są dobre, a aktywność pozostaje na wysokim poziomie i w związku z tym mogłoby zostać to zinterpretowane jako pojawiający się problemy z podażą pracy.

Reklama

Dolar zyskuje dziś wobec większości głównych walut, a nastroje na rynkach akcyjnych pozostają dobre, co można również częściowo tłumaczyć wczorajszym przemówieniem Trumpa na temat podatków. Choć nie padły tam ponownie żadne konkrety, to jednak część uczestników rynku obawiała się, że amerykanki prezydent odsunie w czasie perspektywę zmian w podatkach, co jednak się nie stało i ponownie może zwiększać nadzieje na zmiany w systemie podatkowym, co już powinno znaleźć poparcie Partii Republikańskiej. Wśród głównych walut najsłabszy jest dolar nowozelandzki, który znajduje się pod presją w związku ze zbliżającymi się wyborami i rosnącym poparciem dla antyimigranckiej populistycznej partii. Dobre dane z Chin i wzrost rządowego wskaźnika PMI dla sektora przemysłowego do 51.7 pkt. z 51.4 pkt. w lipcu oraz dobre dane dotyczące inwestycji w Australii przełożyły się na aprecjację australijskiej waluty, w konsekwencji czego notowania AUDNZD wspięły się na tegoroczne maksima powyżej 1.10. Pozytywny sentyment wobec dolara i dobre nastroje na rynku akcyjnym powinny z kolei wspierać dalszy wzrost notowań USDJPY w kierunku 111 i spadek notowań złota poniżej 1300 USD za uncję. Sentyment na rynku ropy naftowej w dalszym ciągu pozostaje bardzo zły, a mimo niewielkiego odbicia w dniu dzisiejszym WTI pozostaje blisko 46 USD za baryłkę.

Rafał Sadoch

zespół mForex, Dom Maklerski mBanku

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »