Dolar pozostaje w korekcie
Dane Chicago PMI rozczarowały - indeks spadł w listopadzie do 48,7 pkt. z 56,2 pkt. w październiku. Mediana oczekiwań wynosiła 54 pkt. To może budzić obawy, co do jutrzejszego odczytu ISM dla przemysłu, zwłaszcza, że rynek spodziewa się odbicia od newralgicznych okolic 50 pkt. (z 50,1 pkt. do 50,5 pkt.).
Spadek poniżej 50 pkt. mógłby wywołać sporą nerwowość - raczej nie odwiódłby FED od obniżki w grudniu, ale mógłby mieć wpływ (przynajmniej na razie) na kształt polityki w 2016 r., czyli dodałby punktów do scenariusza zakładającego, że FED w komunikacie z 16 grudnia będzie raczej wyważony w opiniach i nie doprowadzi do "domknięcia" w różnicy pomiędzy oczekiwaną liczbą podwyżek stóp przez rynek, a tym, co szacują członkowie FED (przy okazji w grudniu poznamy nowe dot-chart).
Patrząc na techniczne aspekty koszyka BOSSA USD warto zwrócić uwagę, że zbliżony w składzie, a bardziej popularny US Dollar Index nie naruszył tegorocznego szczytu z marca przy 100,77 pkt. To może oznaczać, że obrona 84,06 pkt. na koszyku BOSSA USD, gdyby już teraz rozpoczęła się korekta, wcale nie jest tak oczywista....
Dolar wygląda newralgicznie w relacjach z walutami surowcowymi, co było widoczne w zestawieniach stóp zwrotu. O ile wpływ na NZD/USD mogą mieć jutrzejsze informacje z aukcji mleka (publikowane w godz. 15-16), o tyle AUD/USD będzie pod wpływem jutrzejszej decyzji RBA ws. stóp procentowych. Nikt nie spodziewa się cięcia, więc istotny będzie komunikat - jeżeli potwierdzi on scenariusz, że cykl luzowana w zasadzie się zakończył, to AUD/USD może na tym zyskać. Decyzja o godz. 4:30.
Na wykresie AUD/USD widać mocne wsparcie przy 0,7160, z którego dzisiaj nastąpiło odbicie. Oporem jest rejon szczytu z 25 listopada przy 0,7282. Poniżej tygodniowe ujęcie, gdzie uwagę zwraca wyłamanie się z 14 miesięcznej linii spadkowej.
Marek Rogalski