Dolar słabszy po świętach

Rynki finansowe wracają dziś do pracy na pełnych obrotach po świątecznej przerwie. O ile w ostatni piątek, zdecydowana większość giełd była zamkniętych, a w związku z tym osłabł również obrót na rynku walutowym, wczoraj odbyła się już pierwsza w tym tygodniu sesja amerykańska.

Rynki finansowe wracają dziś do pracy na pełnych obrotach po świątecznej przerwie. O ile w ostatni piątek, zdecydowana większość giełd była zamkniętych, a w związku z tym osłabł również obrót na rynku walutowym, wczoraj odbyła się już pierwsza w tym tygodniu sesja amerykańska.

Powrót inwestorów z USA do światowego handlu przełożył się również na większą aktywność na rynku walutowym. Początek nowego, poświątecznego tygodnia upływa pod znakiem słabszego dolara, który zyskuje jedynie do japońskiego jena w grupie walut G10.

Słabość dolara spowodowana jest przede wszystkim wczorajszym odczytem inflacji PCE. W ostatnim czasie, bardziej popularny odczyt inflacji CPI wskazał wzrost do poziomu 2.3%. Jest to poziom, przy którym presja na podwyżkę obecnych, niskich stóp procentowych byłaby coraz większa. Nieco słabiej wypadł jednak odczyt PCE, który wskazał na wzrost w skali roku o 1.7% (przy konsensusie 1.8%). Różnica nie jest znacząca, jednak okazała się wystarczająca, aby przyczynić się do słabszego dolara.

Reklama

Wraz ze słabszym dolarem, w Chinach po raz kolejny zwiększono fixing juana, który ostatnio pozostaje stabilny względem USD. W weekend poznaliśmy również dane dotyczące zysków chińskich przedsiębiorstw, które pokazały wzrost w tempie najszybszym od lipca 2014 roku. Nieco słabsze dane poznaliśmy w Japonii, gdzie odczyty wskazały na wzrost stopy bezrobocia (3.3% wobec oczekiwań 3.2%) i bardzo słabą sprzedaż detaliczną (0.5% r/r wobec oczekiwań 1.7%). Japoński jen kontynuuje swoje ostatnie osłabienie, a para USDJPY notowana jest na poziomie ok. 113.70.

W perspektywie dnia, najważniejszym wydarzeniem powinno okazać się dzisiejsze, pierwsze od ostatniej decyzji FEDu, publiczne wystąpienie Janett Yellen. Oprócz tego, wypowiadać się będą również inni członkowie FED, Williams i Kaplan. W dalszej części tygodnia czekają nas także odczyty indeksów PMI (i ISM w USA), a także dane z amerykańskiego rynku pracy. Minął już tydzień od zeszłotygodniowych zamachów w Brukseli, co oznacza, iż być może już dziś poznamy wyniki pierwszych sondaży w sprawie Brexitu, które przeprowadzono po tragicznych wydarzeniach. Potencjalny wpływ badań na notowania brytyjskiego funta jest bardzo duży, a zwiększenie poparcia dla grupy eurosceptyków może doprowadzić do sporego osłabienia GBP, który zyskuje w ostatnich dniach.

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: rynki finansowe | po świętach | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »