EBC może wytoczyć najcięższe działa

Wczoraj Eurostat opublikował szacunki inflacji za luty, które wskazały, że zmiana głównego wskaźnika CPI po raz kolejny spadła w Strefie Euro poniżej 0% w ujęciu rok do roku. Odczyt okazał się zdecydowanie gorsze od oczekiwań, a ponadto wskaźnik zmian bazowy - oczyszczony z najbardziej zmiennych kategorii, takich jak ceny energii oraz żywności - również spadł do poziomu najniższego od kwietnia 2015 roku.

Wczoraj Eurostat opublikował szacunki inflacji za luty, które wskazały, że zmiana głównego wskaźnika CPI po raz kolejny spadła w Strefie Euro poniżej 0% w ujęciu rok do roku. Odczyt okazał się zdecydowanie gorsze od oczekiwań, a ponadto wskaźnik zmian bazowy - oczyszczony z najbardziej zmiennych kategorii, takich jak ceny energii oraz żywności - również spadł do poziomu najniższego od kwietnia 2015 roku.

Oprócz twardych danych o inflacji w ostatnich miesiącach zdecydowanemu pogorszeniu ulegają oczekiwania inflacyjne, które obecnie są na wieloletnich minimach. Prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi często zwraca uwagę na rynkową miarę oczekiwań inflacyjnych jakim jest swap inflacyjny, pokazujący średnią inflacje przez 5 lat za 5 lat. Instrument ten w ciągu ostatniego miesiąca spadł o blisko 40 punktów bazowych do poziomu 1,36%.

Biorąc pod uwagę niekorzystny rozwój sytuacji oraz styczniowy komunikat EBC - podczas którego zasygnalizowano, że program łagodzenia polityki monetarnej w Strefie Euro zostanie poddany rewizji przed marcowym spotkaniem - ciężko oczekiwać, że 10 marca nie zostaną wprowadzone nowe kroki. Wśród możliwych środków, jakie mogą zastosować władze monetarne najczęściej wymienia się obniżkę stopy depozytowej, zwiększenie poziomu skupu aktywów lub czasu jego trwania. Coraz większe środki stosowane przez EBC oraz lepsze dane o PKB i inflacji w Stanach Zjednoczonych powodują, że para EURUSD po raz kolejny znalazła się poniżej poziomu 1,09. Przy kontynuacji ostatnich trendów, rynek będzie wywierał presję na dalsze spadki na głównej parze walutowej.

Reklama

Jednak skuteczność dalszego łagodzenia polityki monetarnej może okazać się ciekawa biorą pod uwagę komunikat z ostatniego spotkania grupy G20, które zakończyło się w miniony weekend w Szanghaju. Ministrowie finansów oraz bankierzy centralni uważają, że sama polityka monetarna nie jest w stanie pobudzić wzrostu gospodarczego na świecie i konieczne są skoordynowane działania płynące ze strony rządów. Ekspansyjna polityka fiskalna oraz zmiany strukturalne miałyby okazać się paliwem do odbicia gospodarczego na świecie.

Z najważniejszych danych w Polsce opublikowany został PKB za czwarty kwartał ubiegłego roku, gdzie wzrost osiągnął 3,9%. W najbliższych kwartałach ciężko oczekiwać podobnego tempa wzrostu, jednak gospodarka powinna zacząć przyspieszać w drugiej połowie 2016 roku. Co ciekawe, Ministerstwo Finansów podało informację, że w stycznia inwestorzy zagraniczni zmniejszyli swoje zaangażowanie w polskie obligacje skarbowe o 13,1 miliarda złotych. Jest to pokłosie decyzji Standard&Poor's z 15 stycznia, kiedy to rating polskiego długu został obniżony z A- do BBB+. Jednak nerwowa reakcja na rynku stopy procentowej była krótkotrwała, gdyż silny popyt wewnętrzny na obligacje Skarbu Państwa spowodował powrót rentowności do poziomów sprzed obniżki ratingu.

Polski złoty w ostatnich dniach jest relatywnie silny. Brak presji na obniżkę stóp procentowych przez RPP oraz odreagowanie po wspomniane decyzji S&P, pozwoliły na powrót do poziomów widzianych na początku roku. Po godzinie 9:20 dolar kosztował 3,9923 złotego, euro 4,3374 złotego, funt 5,5644 złotego, zaś frank 3,9911 złotego.

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »