EUR/USD pogłębia spadki

Dane z USA były niezłe. Wprawdzie PKB w II kwartale wyniósł wg. pierwszych szacunków 2,3 proc. w ujęciu zanualizowanym (oczekiwano 2,6-2,7 proc.), to dane za I kwartał zostały podniesione z -0,2 proc. do +0,6 proc. Dodatkowo nieźle wyglądały pozostałe składowe - uwagę zwraca przede wszystkim wzrost wydatkowego PCE Coree o 1,8 proc. k/k wobec szacowanych 1,6 proc. k/k.

Dane z USA były niezłe. Wprawdzie PKB w II kwartale wyniósł wg. pierwszych szacunków 2,3 proc. w ujęciu zanualizowanym (oczekiwano 2,6-2,7 proc.), to dane za I kwartał zostały podniesione z -0,2 proc. do +0,6 proc. Dodatkowo nieźle wyglądały pozostałe składowe - uwagę zwraca przede wszystkim wzrost wydatkowego PCE Coree o 1,8 proc. k/k wobec szacowanych 1,6 proc. k/k.

Efektem tej publikacji jest, zatem dalsze umocnienie się dolara, który już zyskał po publikacji wczorajszego komunikatu FED (przypomnijmy, że znalazła się w nim lepsza opinia nt. rynku pracy). Teoretycznie dzisiejsze dane nie przybliżają nas do wrześniowego terminu podwyżki stóp (cały czas realny wydaje się być grudzień), ale tak jak pisaliśmy rano - każde nieco lepsze informacje, będą rozgrywane na korzyść amerykańskiej waluty.

Z kolei na wspólnej walucie zaczyna ciążyć wątek grecki. Wczoraj pisaliśmy o tym, że Tsipras nie wykluczył wcześniejszych wyborów na jesieni, jeżeli rozłam w Syrizie będzie się utrzymywał. Dzisiaj premier zapowiedział zwołanie nadzwyczajnego kongresu tego ugrupowania we wrześniu. Naszym zdaniem może on tylko potwierdzić potencjalny rozłam. A nowe wybory znacząco nie zmienią obecnego układu sił w parlamencie, może on się tylko bardziej zradykalizować i konieczne okaże się tzw. porozumienie ponad podziałami, co już pośrednio się realizuje (reformy są przepychane przy wsparciu opozycyjnej Nowej Demokracji). Tylko, czy byłoby ono trwałe?

Reklama

Jednak według dzisiejszych doniesień Financial Times problem może być większy. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który już poczuł co to znaczy bunt dłużnika, zaczyna poważnie rozważać wycofanie się ze wsparcia trzeciego programu pomocowego. Urzędnicy tej instytucji nie wierzą w powodzenie reform (i chyba słusznie przy takiej scenie politycznej) i zwracają uwagę na nadmierne zadłużenie. Te, co podkreśla MFW od dłuższego czasu powinno być zredukowane, na co nie chciał zgodzić się Berlin. Enigmatycznie uzgodniono, że taka dyskusja mogłaby zostać podjęta (ale bez określenia żadnych celów) dopiero po pierwszej, pozytywnej ocenie wdrożonych działań, czyli po listopadzie b.r.

Ewentualne wycofanie się MFW z partycypacji w bailoucie komplikuje jednak kwestię realizacji całego projektu, który miał być dopracowany do połowy sierpnia. Jeżeli Europa ma sama udźwignąć jego ciężar, to tym samym większe będzie obciążenie dla Niemiec. Angela Merkel będzie miała trudny orzech do zgryzienia, gdyż każde z rozwiązań na jakie się zdecyduje, przysporzy jej tylko problemów na własnym podwórku.

Na wykresie EUR/USD widać, że naruszyliśmy zakładane rano okolice 1,0920. Trend spadkowy jest wyraźny, a dyskusja wokół szczegółów greckiego bailoutu tylko bardziej zniechęca do euro. Dodatkowo okazało się, że lipcowa inflacja HICP dla Niemiec była zgodna z oczekiwanymi 0,3 proc. m/m i 0,1 proc. r/r, chociaż pierwsze doniesienia z poszczególnych landów dawały szanse na lepszy odczyt. To w połączeniu z gorszymi danymi z Hiszpanii rodzi ryzyko, że jutrzejszy odczyt dla całej strefy euro może (choć nie musi) być niższy od 0,2 proc. r/r.

Układ techniczny na EUR/USD pokazuje, że rośnie ryzyko testowania okolic 1,0820-60 już jutro. Opór to okolice 1,0920-30, które naruszyliśmy w ostatnich godzinach.

Marek Rogalski

Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulamin doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajduje się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »