Euro boi się Draghiego

Mario Draghi po raz kolejny udowadnia, że wystarczy, żeby pojawił się na konferencji prasowej a kurs EUR zaczyna się osłabiać (aktualnie poniżej 1,07). Szef Europejskiego Banku Centralnego na konferencji w Frankfurcie stwierdził, iż można zauważyć pierwsze efekty programu QE w rosnących oczekiwaniach inflacyjnych. Ilościowe luzowanie polityki pieniężnej ma zapobiec ryzyku deflacji, spowodowanemu przez niskie ceny ropy na rynkach globalnych.

Mario Draghi po raz kolejny udowadnia, że wystarczy, żeby pojawił się na konferencji prasowej a kurs EUR zaczyna się osłabiać (aktualnie poniżej 1,07). Szef Europejskiego Banku Centralnego na konferencji w Frankfurcie stwierdził, iż można zauważyć pierwsze efekty programu QE w rosnących oczekiwaniach inflacyjnych. Ilościowe luzowanie polityki pieniężnej ma zapobiec ryzyku deflacji, spowodowanemu przez niskie ceny ropy na rynkach globalnych.

Równie ważne dla ECB jest odwrócenie procesu spowolnienia gospodarczego - co według Draghiego już ma miejsce - a reformy wprowadzane przez rządy poszczególnych krajów powinny przyspieszyć odbicie w ich wzroście mierzonym PKB. Główny ekonomista ECB Peter Praet uważa, że powinny zostać zastosowane wszelkie dostępne narzędzia do wypełnienia założonego celu.

Rynek obligacji w Europie zdecydowanie reaguje na program PSPP uruchomiony przez ECB. Najmocniej obniżają się rentowności obligacji krajów, których papiery skarbowe, jako pierwsze zostały uwzględnione przez banki centralne: Niemiec, Holandii oraz Belgii. Możemy zauważyć zdecydowane wypłaszczenie krzywej dochodowości w związku z niższymi rentownościami na długim końcu krzywej.

Reklama

Dzisiaj o godzinie o 21:00 poznamy decyzję Banku Centralnego Nowej Zelandii w sprawie stóp procentowych. Rynek przewiduje pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie 3.5%. W poniedziałek premier John Key stwierdził, iż RBNZ, powinien poszukać innych środków niż podwyżka stóp procentowych, aby zapobiec bańce na rynku nieruchomości (ceny są o około 20% wyższe niż podczas górki w 2007 roku). Kurs dolara nowozelandzkiego mocno osłabia się w ostatnich dniach, dzisiaj kurs w stosunku do dolara amerykańskiego wynosi 0,7259, co stanowi osłabienie się kursu o ponad 1%. Wpływ na gorsze notowania NZD mogły mieć doniesienia o groźbach zatrucia mleka dla niemowląt.

Dane z Chin opublikowane dzisiaj pokazują niższe niż oczekiwane odczyty produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej oraz inwestycji w aglomeracjach miejskich. W zeszłym tygodniu Premier Li Keqiang stwierdził w wywiadzie, iż wzrost gospodarczy w 2015 roku będzie wynosił około 7% r/r, co stanowi spadek w stosunku do 7,5% r/r, co było celem na 2014 rok. PBOC zdecydowało się na obniżenie stóp procentowych o 25 punktów bazowych na początku marca, niekorzystne odczyty mogą skłonić władze w Chinach do dalszego luzowania polityki monetarnej.

Po lepszych niż oczekiwane danych inflacyjnych ze Szwecji - wzrost rok do roku o 0,7% w stosunku do konsensusu na poziomie 0% - dały sygnał do umocnienia kursu SEK. Dobre dane w Szwecji oraz słabe EUR w związku z QE dały sygnał do obniżenia się Kursu EURSEK w okolice 9,1082. Najbliższa decyzja w zakresie stóp procentowych w Szwecji zapadnie 29 kwietnia. Na rynku pojawiają się pierwsze głosy o obniżce stóp o kolejne 10 punktów bazowych po tym jak w lutym ustanowiono je na poziomie -0.1%.

Po godzinie 10:20 dolar kosztował 3,8889 złotego, euro 4,1381 złotego, funt 5,8565 złotego, zaś frank 3,8738 złotego.

Arkadiusz Trzciołek

analityk rynków finansowych

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: ban | banki centralne | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »