Euro broni się przed większym spadkiem

Czwartkowy handel zapisze się raczej jako ubogi w emocje ze względu na Święto Dziękczynienia w USA. W każdym razie dolar pozostał w głównych układach słaby, co potwierdza wcześniejsze wskazania płynące z koszykowego indeksu BOSSA USD sugerujące możliwość wejścia w głębszą korektę dolara w najbliższych tygodniach.

Czwartkowy handel zapisze się raczej jako ubogi w emocje ze względu na Święto Dziękczynienia w USA. W każdym razie dolar pozostał w głównych układach słaby, co potwierdza wcześniejsze wskazania płynące z koszykowego indeksu BOSSA USD sugerujące możliwość wejścia w głębszą korektę dolara w najbliższych tygodniach.

Wydaje się, że jedyną przeszkodą pozostaje tutaj kwestia potencjalnego ruchu, który może wykonać Europejski Bank Centralny na posiedzeniu 4 grudnia. Gdyby był on kolejnym "krokiem milowym" to mógłby zaburzyć układ na BOSSA USD, w którym EUR/USD ma spory udział. Kluczowe pytanie, które najpewniej stawia sobie teraz większość uczestników rynku brzmi - czy rzeczywiście "drużyna Draghiego" będzie na tyle zdeterminowana, aby zapowiedzieć konkretne rozwiązania już teraz? Warto tutaj odnieść się do kontekstu ostatniego posiedzenia z listopada. Wtedy padła deklaracja, że ECB zlecił opracowanie pewnych scenariuszy działania na wypadek, gdyby sytuacja dalej była niezadowalająca.

Reklama

Tylko, czy da się je opracować w miesiąc? Wczoraj wiceprezes ECB, Vitor Constancio stwierdził, że Bank mógłby rozważyć decyzję ws. programu QE w I kwartale 2015. To dopiero, czy aż? Może, zatem grudniowe posiedzenie ECB nie przyniesie żadnych konkretów na które liczyłby rynek. W efekcie grudzień mógłby przynieść większe odreagowanie ... w górę na EUR/USD, co wpisałoby się w koncepcję szerokiej korekty na dolarze.

Analiza techniczna na EUR/USD pokazuje, że podaż na euro nie wykorzystała dzisiaj szansy jaką były słabsze dane nt. wstępnej inflacji w Hiszpanii i Niemczech. Jutro kluczowe dane dla całej strefy euro o godz. 11:00. Reakcja na nie będzie kluczowa. Jeżeli nie zostaną pobite dzisiejsze minima (1,2464), to rynek ruszy mocno w górę.

Kluczowe nie są już okolice 1,25, a rejon 1,2515-30, gdzie przebiega m.in. linia spadkowa trendu pociągnięta od maksimum z połowy października. Jej naruszenie będzie sygnałem do szybkiego ruchu w stronę 1,2570-1,2600. Układ techniczny robi się coraz bardziej zagadkowy i nie wyklucza sytuacji w której w grudniu inwestorzy zaczną pokrywać długoterminowe krótkie pozycje na EUR/USD podbijając notowania znacznie wyżej.

Marek Rogalski - Główny analityk walutowy DM BOŚ

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »