Euro podrożało nie bez powodu

Agencja Reuters podała dziś, powołując się na bliżej nieokreślone źródła w Europejskim Banku Centralnym, iż tenże bank coraz bardziej zbliża się do podwyżki stóp procentowych. Lub może inaczej: coraz więcej dyskutuje się na ten temat w kręgu zarządzającym polityką monetarną strefy euro.

Agencja Reuters podała dziś, powołując się na bliżej nieokreślone źródła w Europejskim Banku Centralnym, iż tenże bank coraz bardziej zbliża się do podwyżki stóp procentowych. Lub może inaczej: coraz więcej dyskutuje się na ten temat w kręgu zarządzającym polityką monetarną strefy euro.

Oczywiście w największej ogólności jest jasne, że powoli, stopniowo, ostrożnie (czytelnik może tu dodać jeszcze kilka przysłówków) EBC idzie w kierunku zacieśnienia polityki. Tym niemniej informacja o konkretnych rozważaniach to zawsze mocny akcent. Szefowie EBC mają, według Reuters, pozytywnie oceniać perspektywy ekonomiczne Europy i nawet gołębie nie domagają się przedłużenia QE ponad koniec III kw. br. Debata ma coraz bardziej tyczyć się nachylenia ścieżki stóp w późniejszym czasie.

Otóż przypomnijmy, że eurodolar zaczynał dziś sesję przy 1,2260-70. Tymczasem wieczorem widzimy 1,2340. Euro zatem wyraźnie zyskało. W tym kontekście ciekawa będzie środa, godzina 19:00, kiedy Fed ogłosi decyzję o stopach procentowych. A także 19:30 w środę, bo wtedy zacznie się konferencja szefostwa Fed. Najmniejsze słowa, akcenty, sugestie mogą mieć znaczenie. Na razie generalny obraz pozostaje konsolidacyjny: w zakresie 1,2160 - 1,2550.

Reklama

Polskie dane, polski kurs

W lutym dynamika produkcji przemysłowej w Polsce wyniosła -2,2 proc. m/m oraz +7,4 proc. r/r. Wynik był w gruncie rzeczy dobry, ale formalnie słabszy od krążących po rynku prognoz. Oczekiwano bowiem -1,4 proc. m/m oraz +8,1 proc. r/r. Przewidywania rynkowe zostały przebite w przypadku produkcji budowlano-montażowej.

Zaraz po odczycie złoty trochę stracił do euro, ale trwało to chwilę - wkrótce potem EUR/PLN zszedł na południe, z okolic 4,22 do 4,2115 (dołek z godziny dwunastej). Tym niemniej jeszcze później górę wzięły przecieki z EBC i znów straciliśmy, teraz mamy ok. 4,2160-70.

Na USD/PLN widzimy 3,4170 - rano było ok. 3,44, a widoczne zmiany to przełożenie z głównej pary. GBP/PLN jest w pobliżu 4,80, minima z dnia to 4,7815, maksima to 4,82 - tak więc jesteśmy niejako w połowie tego zakresu.

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »