Eurodolar mknie w górę

10 października wykres eurodolara był jeszcze w rejonie 1,12, przynajmniej na otwarciu. Później notowania systematycznie szły na południe, w miarę tego, jak w kolejnych tygodniach członkowie FOMC coraz częściej mówili coraz bardziej jastrzębie rzeczy. Rynek wyraźnie zaczął obstawiać tegoroczną podwyżkę stóp - przy czym miałaby ona nastąpić w grudniu.

10 października wykres eurodolara był jeszcze w rejonie 1,12, przynajmniej na otwarciu. Później notowania systematycznie szły na południe, w miarę tego, jak w kolejnych tygodniach członkowie FOMC coraz częściej mówili coraz bardziej jastrzębie rzeczy. Rynek wyraźnie zaczął obstawiać tegoroczną podwyżkę stóp - przy czym miałaby ona nastąpić w grudniu.

Nie tak dawno wykres dobijał już do 1,0850. Okazał się to jednak dobry moment do korekty i realizacji zysków. Po pierwsze, grudniową podwyżkę mocno już wyceniono i przestał to chyba być czynnik aż tak bardzo istotny w dyskontowaniu przyszłości. Po drugie, zaczął się kolejny etap afery mailowej Hilary Clinton, a do tego doszły kolejne jej problemy - np. pojawiła się dość wiarygodna wiadomość, że przekazywano jej pytania, które później padały w debatach przedwyborczych. Swoje punkty na obu sprawach ugrał oczywiście Trump, choć i jemu wyciągane są rozmaite grzechy i grzeszki z przeszłości.

Reklama

Tymczasem eurodolar zawędrował już do 1,1070. Nie jest to najgorsze miejsce do skorygowania tej korekty, innymi słowy - może być to poziom oporowy. Na razie jednak ruch powrotny jeszcze się nie zaczął. Dolar sporo stracił wczoraj (mimo że dane z USA - np. PMI i ISM dla przemysłu - nie były złe, a nawet nieco lepsze od prognoz). Zapewne niemały udział w tym ma właśnie przedwyborcze napięcie. Rynek nie lubi zmian, a szczególnie jeśli w grę ma wchodzić wymiana establishmentu liberalnego na nieco nieprzewidywalnego Trumpa, lubiącego epatować radykalnymi hasłami. Wybory odbędą się 8 listopada, a już dziś mamy przedostatnią w tym roku decyzję FOMC na temat stóp.

Co jeszcze dziś nas czeka? O 9:50 mamy francuski PMI dla przemysłu, pięć minut później niemiecki. O 10:00 poznamy odczyt dla strefy euro - zakłada się tu wzrost z 52,6 pkt do 53,3 pkt. O 13:15 pojawi się raport ADP na temat zmiany zatrudnienia, o 19:00 natomiast FOMC podejmie swoją decyzję. A zatem payrollsy za październik poznamy w tym miesiącu już po FOMC - w piątek 4 listopada.

Złoty ma się lepiej

Jest dość ciekawe, że polski złoty ma się lepiej. Euro co prawda zyskało na głównej parze, ale tym razem i złoty zyskał do euro. Przetestowano linię 4,30 - to znaczące. Obecnie jesteśmy na EUR/PLN trochę powyżej niej. Dziś o 9:00 poznamy polski PMI dla przemysłu, choć oczywiście nie będzie to najbardziej wstrząsowy odczyt.

Nie dziwi natomiast umocnienie złotego do dolara. Kreowane są dobre momenty do kupna amerykańskiej waluty, wykres pary USD/PLN schodzi już poniżej 3,89. Inna rzecz, że być może właśnie dociera do lokalnego wsparcia i po trzech mocnych świecach spadkowych nastąpi poprawka w górę.

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »