Fed może zatrzymać katastrofa

W środę 8 marca poznaliśmy kolejną decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie wysokości stóp procentowych. RPP nie zmieniła kosztu pieniądza w Polsce, co nie było żadnym zaskoczeniem. Interesujący może być jednak fakt, że prezes NBP Adam Glapiński zdaje się nie zmieniać swojego nastawienia dotyczącego przyszłej polityki monetarnej, co może ważyć na sile złotego w nadchodzących kwartałach.

W środę 8 marca poznaliśmy kolejną decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie wysokości stóp procentowych. RPP nie zmieniła kosztu pieniądza w Polsce, co nie było żadnym zaskoczeniem. Interesujący może być jednak fakt, że prezes NBP Adam Glapiński zdaje się nie zmieniać swojego nastawienia dotyczącego przyszłej polityki monetarnej, co może ważyć na sile złotego w nadchodzących kwartałach.

Jak już zostało wspomniane, sama decyzja Rady nie była w żaden sposób zaskakująca. RPP od dłuższego czasu utrzymuje swoje neutralne nastawienie względem polityki pieniężnej, wysyłając komunikaty, że stopy pozostaną bez zmian przynajmniej do końca roku.

Z tego względu rynek bardziej interesuje fakt, czy poprawa perspektyw gospodarczych w Polsce oraz w strefie euro nie pchnie RPP do rozważań nad możliwością podwyżek stóp na początku 2018. Komentarze prezesa NBP Adama Glapińskiego nie pozwalają stwierdzić, że coś takiego może mieć miejsce.

Reklama

Co więcej, zasugerował on, że będzie nakłaniał Radę do pozostawienia stóp na niezmienionym poziomie także w 2018, co w kontekście poprawiającej się sytuacji gospodarczej na świecie i rosnących stóp poza granicami kraju może prowadzić do osłabienia złotego.

W przeciwieństwie do RPP, ze zmianą stóp procentowych nie zamierza wstrzymywać się amerykańska Rezerwa Federalna. Zasadność tego ruchu znajduje swoje potwierdzenie w danych gospodarczych. Opublikowany wczoraj raport ADP, który uznawany jest za dobry prognostyk kluczowego raportu NFP, wskazał, że w lutym zatrudnienie w USA zwiększyło się o 298 tysięcy etatów. Liczba ta znacząco przebiła oczekiwania rynku i praktycznie potwierdziła konieczność marcowej podwyżki stóp procentowych w USA.

Zatrzymać FED mogłaby tylko spektakularna katastrofa w jutrzejszym raporcie NFP, ale jak pokazały dane przedstawione przez ADP, szansa na tego typu rozwiązanie wynosi praktycznie 0%. W związku z tym w dniu 15 marca FED powinien podnieść stopy procentowe, a samo posiedzenie banku może prowadzić do umocnienia dolara.

Najważniejszym wydarzeniem dzisiejszej sesji będzie decyzja Europejskiego Banku Centralnego i konferencja prezesa EBC Mario Draghiego.

Nie należy spodziewać się żadnych zmian w polityce, dlatego też zmienność kursu euro może być mniejsza, niż w przypadku poprzednich posiedzeń. O godzinie 9:20 za euro płacono 4.3134 zł, a za dolara 4.0902 zł.

Jakub Stasik

Analityk Rynków Finansowych XTB

x-Trade Brokers DM SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »