Fed zmienia nastawienie do stóp procentowych!

Amerykańska Rezerwa Federalna, zgodnie z oczekiwaniami, utrzymała główną stopę procentową w przedziale 2,25-2,50 proc. - podano w komunikacie. Fed zapowiedział zmiany w polityce monetarnej. Obecnie nie jest planowana żadna podwyżka stóp w tym roku! Zdaniem analityków to wyraźny zwrot w polityce monetarnej. Co więcej, obecnie jest planowana co najwyżej jedna podwyżka do końca cyklu.

W świetle rozwoju globalnej sytuacji gospodarczej i finansowej oraz ograniczonej presji inflacyjnej, Komitet zachowa cierpliwość przy określaniu, jaki dostosowania docelowego zakresu stopy procentowej dla funduszy federalnych będą właściwe w przyszłości" - czytamy w komunikacie.

Komitet powtórzył, że dokonując tej oceny, będzie brał pod uwagę "szeroki zakres informacji, w szczególności dotyczących warunków na rynku pracy, wskaźników presji inflacyjnej oraz dane dotyczące wydarzeń o charakterze finansowym i międzynarodowym".

Amerykańska Rezerwa Federalna, zgodnie z oczekiwaniami, utrzymała w środę główną stopę procentową w przedziale 2,25-2,50 proc. Decyzja o stopach procentowych była zgodna z oczekiwaniami rynku i została podjęta jednomyślnie.

Reklama

Ostatnia podwyżka stóp proc. miała miejsce podczas posiedzenia 19 grudnia 2018 r.

Wtedy amerykańska Rezerwa Federalna podniosła główną stopę procentową o 25 pb do 2,25-2,50 proc. Była to czwarta podwyżka stóp procentowych w 2018 r.

Jakie dane makro?

W związku ze słabszymi wynikami pierwszego kwartału członkowie Fed obniżyli swoje prognozy makroekonomiczne.

Mediana marcowych projekcji zakłada wzrost PKB w 2019 roku na poziomie 2,1% wobec 2,3% w grudniu, przy czym ścieżka centralna została obniżona z 2,3-2,5% aż do 1,9%-2,2%.

Oczekiwana koniec roku stopa bezrobocia została podniesiona z 2,5% do 3,7%. Natomiast prognoza inflacji PCE została obniżona tylko nieznacznie: z 1,9% do 1,8%.

To drastyczne złagodzenie nastawienia w polityce monetarnej Fedu spowodowało gwałtowną reakcję rynku walutowego. Nastąpiła ucieczka od dolara. Do 19:39 kurs EUR/USD zdążył się podnieść do 1,1442 wobec 1,1356 przed publikacją komunikatu FOMC. Spokojniej reagowała giełda Wall Street. Indeks S&P500 odrobił początkowe niewielkie spadki i zwyżkował o 0,3%. Nasdaq notował wzrost o 0,7%. Cena złota wyrażona w amerykańskiej walucie rosłą o 0,76%, osiągając poziom 1 316 USD za uncję.

.........................

Analitycy prognozowali, że Fed pozostawi stopy procentowe bez zmian.

"Prawdopodobnie łagodna retoryka bankierów centralnych powinna dodatkowo wspierać apetyt na ryzyko" - napisano w raporcie Banku Millenium. Niektórzy analitycy przewidują, że Fed może obniżać, a nie podwyższać stopy przy następnym ruchu. "Rynek wycenił, że następnym krokiem Fedu będzie obniżka stóp procentowych" - zapowiedziała Liz Ann Sonders, główny strateg inwestycyjny w Charles Schwab. Dodała, że aby obniżka stóp miała miejsce, może być konieczne, żeby odczyty danych makro z USA nadal były poniżej oczekiwań.

Rynek oczekuje również na szczegóły planu zakończenia redukcji sumy bilansowej Fedu, która wynosi 3,8 biliona USD. "Kluczową kwestią jest to, kiedy Fed pominie zawarte w komunikacie sformułowanie o +cierpliwym+ podejściu do polityki monetarnej. To będzie pierwsza oznaka, że Fed może szykować się do podwyżki" - powiedział Toru Yamamoto, główny strateg w Daiwa Securities.

PAP

Dlaczego Fed ma kluczowe znaczenie? W tym tygodniu aż czternaście banków centralnych podejmuje decyzje w sprawie polityki pieniężnej. Rynki z największą uwagą śledzi amerykańską Rezerwę Federalną - traderzy z całego świata liczą na uzyskanie informacji, czy ich pozycjonowanie w odniesieniu do obligacji korporacyjnych i obligacji rynków wschodzących jest zasadne w kontekście coraz wolniejszego tempa światowego wzrostu gospodarczego. Sygnały z rynku finansowego są sprzeczne: zarówno na rynku obligacji, jak i na rynku akcji trwa hossa od czasu przeceny akcji pod koniec ubiegłego roku. Rentowności dziesięcioletnich obligacji skarbowych, od dawna postrzeganych jako bezpieczna lokata, spadły z poziomu maksimum (3,2%) na początku listopada do 2,55% na początku stycznia; od tego czasu utrzymują się w granicach przedziału z naciskiem na dolną granicę kanału. Równocześnie indeks S&P od początku roku zyskał 16,5%, przez co wiele osób zastanawia się, czy rynek obligacji wie coś, czego rynek akcji nie wie. Hossa od początku tego roku była wynikiem radykalnego złagodzenia polityki największych światowych banków centralnych. Na wykresie poniżej można dostrzec, że hossa rozpoczęła się de facto 4 stycznia, kiedy prezes Fed Jerome Powell oświadczył, że Fed wykaże się cierpliwością w odniesieniu do polityki pieniężnej, sugerując, że bank centralny nie będzie kontynuować podwyżek stóp procentowych w tempie przewidzianym miesiąc wcześniej. Polityka Fed nie tylko kształtuje wycenę długu denominowanego w dolarach amerykańskich, ale leży także u podstaw wyceny aktywów wysokiego ryzyka na całym świecie, m.in. aktywów rynków wschodzących czy obligacji korporacyjnych o niższym ratingu. Dlatego właśnie dzisiejsze posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku cieszy się tak wielkim zainteresowaniem. Złagodzenie polityki Fed oznacza zróżnicowanie sytuacji bardziej odpornych rynków i powszechną przecenę, która nieproporcjonalnie mocno uderzy w najsłabsze sektory gospodarki. Spodziewamy się, że Fed wstrzyma dziś przewidziane na ten rok podwyżki stóp procentowych do czasu, gdy dane wykażą, że otoczenie makroekonomiczne ma solidne wsparcie. Element zaskoczenia w tym tygodniu dotyczy ewentualnych informacji na temat zakończenia procesu redukcji bilansu. Uważamy, że Fed zaczeka z ujawnieniem terminu zakończenia usztywniania ilościowego, ponieważ mogłoby to spowodować kontrolowaną wyprzedaż akcji, aktywów rynków wschodzących i obligacji korporacyjnych. Jeżeli jednak Fed przedstawi plan zakończenia redukcji bilansu, możemy się spodziewać ostatniego wzrostu cen tych aktywów. Dla inwestujących w obligacje znalezienie okazji do kupna papierów korporacyjnych nie było ostatnio łatwe, jeżeli jednak Fed nie ogłosi zakończenia usztywniania ilościowego lub jeżeli ogłoszenie takie okaże się rozczarowujące, może to być idealny moment na zakup obligacji w kontekście kontrolowanej przeceny. Jesteśmy przekonani, że banki centralne w dalszym ciągu będą wspierać gospodarkę (w obliczu zagrożenia recesją), wartość wysokojakościowych obligacji będzie nadal rosnąć, natomiast wartość obligacji o niższym ratingu w perspektywie krótkoterminowej może wzrosnąć, jednak w miarę zbliżania się recesji nastąpi jej nieuchronne przeszacowanie. Dlatego zalecamy inwestorom ostrożność i niepodejmowanie niepotrzebnego ryzyka, o ile fundamenty nie będą wyglądać szczególnie obiecująco. Co jednak w sytuacji, gdy Fed postąpi zgodnie z oczekiwaniami rynku i określi termin zakończenia usztywniania ilościowego, co zawyży wyceny aktywów? Amerykańskie dwuletnie bony skarbowe wyceniane są na 2,45%, o 5 punktów bazowych poniżej benchmarkowych stóp Rezerwy Federalnej, co sugeruje, że rynek w istocie jest gotowy na łagodniejszą retorykę banku centralnego. Obecne spready kredytowe mogą zatem jeszcze bardziej się zawęzić. W takim przypadku inwestorzy będą mieli związane ręce, ponieważ obecne wyceny najprawdopodobniej będą rosnąć do czasu, gdy gospodarka nie znajdzie się w recesji. Nie powinno to jednak stanowić wymówki, aby powstrzymywać się od inwestycji, w szczególności w sytuacji, gdy amerykańska krzywa dochodowości zapewnia korzystne zyski. Nawet lokata kapitału w obligacje o rocznym i dwuletnim terminie wykupu przyniesie ponad 2% zysku, a równocześnie inwestorzy będą mieli dość czasu na podjęcie decyzji. Althea Spinozzi, manager ds. obrotu, Saxo Bank

Fed rewiduje prognozy stóp procentowych?

W styczniu Fed w znaczącym stopniu zmienił swoją komunikację. Zdaniem ekspertów, dalsze podwyżki stóp procentowych już nie są pewne, a jeśli się pojawią będą wynikiem publikowanych danych makro. Rynek obecnie, obstawia przynajmniej jeden ruch w górę jeszcze w tym roku.

Jak podkreślił Jerom Powell podczas konferencji prasowej po styczniowym posiedzeniu obecnie wskazana jest cierpliwość jeśli chodzi o kolejne zmiany w polityce monetarnej. Stopy procentowe zbliżyły się do neutralnego poziomu, a inflacja pozostaje w okolicy 2%. Głównym celem FOMC ma być obecnie utrzymanie ekspansji gospodarczej.

Choć momentum wzrostowe w USA pozostaje wysokie, to jednak sygnały płynące z gospodarki światowej wskazują wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego, czemu Fed musi uważnie się przyglądać.

Wśród zagrożeń można obecnie wymienić negocjacje związane z wojną handlową z Chinami oraz bliski brexit. Fed zasygnalizował również możliwość zmiany w programie redukcji sumy bilansowej jeśli wymagałyby tego zacieśniające się warunki finansowania. Jerom Powell podkreślił jednak, że program nie będzie wiodącym narzędziem w kreowaniu polityki monetarnej.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | Fed | bank centralny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »