FOMC nie spełnił oczekiwań, teraz kolej na OPEC

Dolar nie znalazł wsparcia w protokole FOMC i jego atrakcyjność dla inwestorów pozostaje niska. Dziś w centrum uwagi jest decyzja OPEC o wydłużeniu cięcia wydobycia, wokół której rynek zbudował wysokie oczekiwania. Złoty pozostaje silny, choć przychodzi to z trudem i przy niskiej aktywności uczestników rynku.

Dolar nie znalazł wsparcia w protokole FOMC i jego atrakcyjność dla inwestorów pozostaje niska. Dziś w centrum uwagi jest decyzja OPEC o wydłużeniu cięcia wydobycia, wokół której rynek zbudował wysokie oczekiwania. Złoty pozostaje silny, choć przychodzi to z trudem i przy niskiej aktywności uczestników rynku.

Protokół z posiedzenia FOMC miał neutralny wydźwięk, ale tym samym nie spełnił oczekiwań części rynku, która stała za wczorajszym podkupywaniem dolara. Jedyną jastrzębią przesłanką była głębsza dyskusja na temat redukcji sumy bilansowej, która zwiększa szanse, że zarys strategii będzie przedstawiony już we wrześniu (a nie dopiero na koniec roku). Słabość inflacji i innych wskaźników gospodarczy przez większość członków Komitetu dalej jest odbierana jako przejściowa, za to siła rynku pracy może skłaniać do agresywniejszego zacieśniania polityki. Ogólnie czerwcowa podwyżka stóp procentowych pozostaje niezagrożona. Jednak z punktu widzenia rynku USD widzieliśmy umiarkowane osłabienie, które odzwierciedla odwrócenie pozycjonowania z poprzednich godzin. USD pozostaje nieatrakcyjny dla inwestorów ze względu na ryzyko polityczne, a minutki nic nie zmieniły w tej materii. Ratunkiem może być dopiero seria solidnych danych z USA, ale ISM i raport z rynku pracy są dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.

Reklama

Rynek walutowy powinien dziś respektować ustalone wcześniej zakresy wahań, a uwaga skupi się na ropie naftowej. Spotkanie państw OPEC i spoza kartelu kończy się dziś konferencją prasową o 17:00, ale od dobrych kilku dni delegaci nie mogą się powstrzymać od kontaktu z prasą, tym samym budując oczekiwania. Niemal pewnym jest przedłużenie porozumienia o redukcji wydobycia (obecne wygasa w czerwcu), pytaniem jest: na jak długo? Wymienia się 6, 9 i 12 miesięcy, ale większość doniesień wskazuje na 9, zatem wszystko poniżej będzie rozczarowaniem. Biorąc pod uwagę, że tylko w ostatnim tygodniu ropa WTI zyskała 7 proc. na rozbudowanych nadziejach, teraz decyzja nie wzbudzi wielkiej euforii. Wstępny skok optymizmu jest bardzo prawdopodobny, ale tak samo jak chęć "sprzedaży faktów" i realizacji zysków.

Reszta kalendarza nie oferuje mocnych punktów. Rewizja PKB Wielkiej Brytanii nie powinna przynieść zmiany wstępnego odczytu. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych z USA są drugorzędną pozycją. Z Polski stopa bezrobocia za kwiecień powinna przynieść poprawę rekordowego minimum do 7,7 proc. z 8,1 proc. w marcu. Dla złotego nie będzie to przełomowy odczyt, choć przy utrzymujących się dobrych nastrojach na rynkach zewnętrznych EUR/PLN złamał wczoraj kluczowe wsparcie na 4,18. Mimo to nie widać silnego wzrostu apetytu do gonienia umocnienia złotego - rynek albo stoi w miejscu (jak we wtorek), albo nagle dokonuje zwrotu. Teraz możemy zatrzymać się przy 4,17, a w przypadku nowego szoku możemy łatwo wrócić wyżej (jak to miało miejsce w ubiegłym tygodniu).

Konrad Białas

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: waluty | centrum uwagi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »