GPW wciąż słaba

W ubiegłym miesiącu nasz rynek prezentował słabszą postawę zarówno względem innych rynków rozwijających się, jak i w relacji do parkietów z krajów rozwiniętych. Początek czerwca nie przynosi większych zmian w tym zakresie i dzisiaj nieco gorsze nastroje na świecie, niedźwiedzie w Warszawie skwapliwie wykorzystały.

W ubiegłym miesiącu nasz rynek prezentował słabszą postawę zarówno względem innych rynków rozwijających się, jak i w relacji do parkietów z krajów rozwiniętych. Początek czerwca nie przynosi większych zmian w tym zakresie i dzisiaj nieco gorsze nastroje na świecie, niedźwiedzie w Warszawie skwapliwie wykorzystały.

Otwarcie nowego tygodnia pod względem aktywności zapowiadało się nieco spokojniej niż zwykle z uwagi na święto w Niemczech i w konsekwencji niepracujący rynek we Frankfurcie. Rzeczywiście obroty były dzisiaj niższe i na tym tle wyróżniały się jedynie dwie spółki. Chodzi o Pekao i Aliora, z których akcje pierwszej traciły na wartości nieco bardziej niż rynek, a drugiej wyraźnie zyskiwały. Przypadek Aliora jest jednak szczególny, gdyż w ostatnich dniach, a szczególnie w piątek, doszło do głębokiej przeceny w związku z planowaną zmianą na stanowisku prezesa. Kwestia zmian w zarządzie tyczy się zresztą również Pekao, ale w tym przypadku to wciąż bardziej spekulacje niż potwierdzone fakty.

Reklama

Sam klimat inwestycyjny dzisiaj nie był najlepszy z uwagi na weekendowy zamach terrorystyczny w Londynie oraz wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie. Wydarzenia w Londynie miały miejsce zaledwie na kilka dni przez wyborami, co może wpłynąć na ich i tak wysoce nieprzewidywalny rezultat.

Z kolei na bogatym w ropę terenie, Arabia Saudyjska wraz grupą innych krajów zerwały kontakty z Katarem, oskarżając go o wspieranie ekstremizmu. Ceny ropy najpierw rosły po tych wiadomościach, ale po południu zaczęły spadać, gdyż Katar będąc członkiem kartelu OPEC, może teraz mieć większą zachętę do zwiększenia produkcji ponad swój limit.

Rosnąca cena złota potwierdzała jednak wzrost napięcia geopolitycznego. W konsekwencji inwestorzy nieco zmniejszali swoją ekspozycję na akcje i na Starym Kontynencie dominowały spadki. Nie przeciwdziałały im publikowane dzisiaj dane o utrzymującej się wysokiej aktywności w sektorze usługowym.

Na GPW traciły wszystkie segmenty rynku, nawet silniejsze ostatnio spółki średnie. Indeks blue chipów stracił najwięcej, gdyż ponad 1%. W rezultacie z lekką nawiązką oddane zostały wzrosty z piątku, a indeksowi niewiele brakuje do minimów z poprzedniego miesiąca, podczas gdy Wall Street od początku czerwca zdążyła już dwukrotnie poprawić historyczne maksima.

Imię i nazwisko autora: Łukasz Bugaj, CFA

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »