Grudzień był miesiącem banków centralnych

Zanim rynek zapadnie w świąteczny sen, zwracamy uwagę na najważniejsze wydarzenia jakie miały miejsce w grudniu.

Zanim rynek zapadnie w świąteczny sen, zwracamy uwagę na najważniejsze wydarzenia jakie miały miejsce w grudniu.

Na pierwszy plan wysuwały się zdecydowanie działania banków centralnych. Europejski Bank Centralny obniżył o 10 punktów bazowych stopę depozytową, jednak nie zwiększono celu skupu aktywów, co zostało odebrane jako mniej gołębia decyzja niż oczekiwał tego rynek. W dalszej części miesiąca rynek musiał się zmierzyć z pierwszą od 9 lat podwyżką stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, po tym jak Fed podniósł stopy procentowe o 25 punktów bazowych do zakresu 0,25 proc. - 0,50 proc..

Inne wydarzenia w tym miesiącu zeszły na dalszy plan, jednak w dalszym ciągu wywierały znaczenie na rynkach finansowych. Wczoraj Centralny Bank Republiki Turcji pozostawił stopę repo na niezmienionym poziomie 7,50 proc.. Okazało się to zaskoczeniem dla rynku, gdyż szeroko oczekiwano wzrostu głównej stopy procentowej, a konsensus wskazywał, że nastąpi podwyżka o 50 punktów bazowych. Zaskoczenie ze strony tureckich władz monetarnych doprowadziło do zdecydowanego osłabienia się kursu tureckiej liry, a na chwilę notowania USDTRY doszły do poziomu 2,95. Brak decyzji ze strony CBRT może prowadzić do utraty zaufania na wśród inwestorów. W przyszłości władze monetarne będą musiały dokonywać bardziej zdecydowanych ruchów, aby doprowadzić główną stopę procentową do poziomu średnio ważonego kosztu finansowania.

Reklama

W przeddzień wigilii Bożego Narodzenia w kalendarzu makroekonomicznym zaplanowanych jest kilka istotnych wydarzeń. Wielka Brytania poda finalne dane o PKB za trzeci kwartał, Kanada opublikuje miesięczny odczyt wzrostu gospodarczego za październik, a w Stanach Zjednoczonych uwaga będzie koncentrować się wokół bazowego wskaźnika PCE - który jest preferowaną przez Fed miarą inflacji - oraz indeksu nastroju konsumentów od Uniwersytetu z Michigan. W Polsce natomiast jedyną ciekawą publikacją będzie ta dotycząca stopy bezrobocia, rynek oczekuje wzrostu tej miary z 9,6 proc. w październiku do 9,7 proc. w listopadzie.

Początek notowań na europejskich parkietach giełdowych wskazuje, że możemy mieć do czynienia z krótkotrwałym rajdem Świętego Mikołaja. Największe indeksy rosną o blisko 1,5 proc. jak to ma miejsce w przypadku DAX, FTSE, CAC czy Euro Stoxx. Niestety gorzej jak do tej pory wypada WIG 20, który notuje jedynie nieznaczny dzienny wzrost. Na rynku walutowym w grupie G10 najlepiej prezentuje się dolar nowozelandzki po lepszych od oczekiwań danych o bilansie handlowym. Po godzinie 9:40 dolar kosztował 3,8837 złotego, euro 4,2405 złotego, funt 5,7629 złotego, zaś frank 3,9223 złotego.

Arkadiusz Trzciołek

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: banki centralne | najważniejsze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »