Krajobraz po szkockim referendum

Wczorajsze referendum wraz z dzisiejszymi, oficjalnymi wynikami przeszło już do historii. Szkoci zadecydowali o pozostaniu w strukturze Zjednoczonego Królestwa, co uspokoiło zarówno mieszkańców Wielkiej Brytanii, jak i rynki finansowe.

Wczorajsze referendum wraz z dzisiejszymi, oficjalnymi wynikami przeszło już do historii. Szkoci zadecydowali o pozostaniu w strukturze Zjednoczonego Królestwa, co uspokoiło zarówno mieszkańców Wielkiej Brytanii, jak i rynki finansowe.

W ciągu dzisiejszej sesji poznaliśmy także zaskakujące dane dotyczące inflacji na rynku kanadyjskim, jak również nowy skład polskiego rządu pod przewodnictwem premier Ewy Kopacz.

Wybór, którego dokonali Szkoci miał istotny wpływ na rynek brytyjskiego funta. Gdy kilka tygodni temu publikowany był sondaż wskazujący przewagę zwolenników secesji Szkocji, brytyjska waluta znacząco się osłabiła, co spowodowane było oczywistymi obawami dotyczącymi przyszłości Wielkiej Brytanii. Niemniej jednak, wraz ze zbliżającym się referendum oraz kolejnymi sondażami napływającymi na rynek pokazującymi przewagę przeciwników niepodległej Szkocji, funt zyskiwał odrabiając praktycznie wszystkie straty z poprzednich tygodni. Dzisiejszy dzień, pomimo porannego umocnienia po publikacji pierwszych wyników referendum, był dniem osłabienia się brytyjskiej waluty, co spowodowane było realizacją zysków przez inwestorów zajmujących pozycje pod szkockie referendum.

Reklama

Publikowane o godzinie 14:30 dane dotyczące sierpniowej inflacji w Kanadzie znacząco umocniły tamtejszą walutę, która była dziś jedną z najmocniejszych z grona G10. O ile wskaźnik inflacji CPI wyniósł 2,1% r/r, czyli zgodnie z oczekiwaniami, o tyle dla inwestorów zaskakujący był przede wszystkim odczyt inflacji bazowej, która wyniosła 2,1% r/r przy odczycie oczekiwanym na poziomie 1,8%r/r. Skok inflacji bazowej w Kanadzie wynika w głównej mierze wzrostu opłat za usługi telekomunikacyjne, gdzie pojawił się wzrost opłat o 7,6% r/r, który jest najprawdopodobniej efektem zmian w taryfach (czynnik ten miał w ostatnim czasie kilkukrotnie duży wpływ również na ceny w Polsce). Wynika on bardziej z polityki koncernów niż z obserwowanej w danym momencie siły popytu, dlatego też BoC potraktuje wzrost bazowej łagodniej, niż gdyby nastąpił on z innych (popytowych) przyczyn, co wiąże się z tym, iż z tego konkretnego powodu dolar kanadyjski nie powinien już zyskiwać.

W trakcie dzisiejszego dnia poznaliśmy także nowy skład polskiego rządu, jednakże nie miało to większego wpływu na notowania polskiego złotego, który pozostawał pod wpływem globalnego sentymentu na rynku walutowym.

Dział Analiz XTB

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: rynki finansowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »