Lipiec będzie kluczowy dla naszych portfeli

Jest jeszcze wciąż niewielka przestrzeń do tego, aby w lipcu dokonać korekty poziomu stóp procentowych - ocenia w rozmowie z PAP Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej.

Zdaniem Zielińskiej-Głębockiej, RPP pod wpływem lipcowej projekcji powinna podjąć decyzję odnośnie dalszej strategii. W grę wchodzi tryb "wait and see" lub przejście do nastawienia neutralnego.

Pytana o scenariusz bardziej prawdopodobny oceniła, że Rada może skłonić się do zakończenia procesu łagodzenia polityki pieniężnej.

- Moim zdaniem jest jeszcze niewielka przestrzeń do obniżki stóp procentowych. Lipiec to jest taki czas, kiedy można jeszcze dokonać niewielkiej korekty dostosowującej poziom stóp. Szukamy pewnego poziomu adekwatnego do stanu koniunktury w najbliższych kwartałach - powiedziała PAP Zielińska-Głębocka.

Reklama

Jej zdaniem trudno obecnie ocenić czy obniżka stóp może być głębsza niż 25 pb.

"Trudno powiedzieć czy to może być 25 pb, czy 50 pb. Pewnie 25 pb, ale zobaczymy. Dużo zależy od projekcji. Wolałabym nie spekulować" - powiedziała.Członkini RPP uważa, że pod wpływem lipcowej projekcji Rada powinna podjąć decyzję o dalszej strategii.

"Uważam, że posiedzenie lipcowe, na którym zapoznamy się z nową projekcją powinno przynieść decyzję o dalszej strategii RPP. Moim zdaniem powinniśmy zadecydować czy przechodzimy do nastawienia +wait and see+, czy już do nastawienia neutralnego. Powinniśmy poinformować rynki finansowe o tym, jaką strategię będziemy dalej prowadzić" - powiedziała.

"Zobaczymy co pokaże projekcja. W stosunku do projekcji marcowej mamy jednak niższe odczyty zarówno dotyczące wzrostu gospodarczego, jak i inflacji.

Pytanie czy to się utrzyma, czy też nowa projekcja będzie przewidywała poprawę koniunktury w perspektywie średniookresowej" - dodała.

"Myślę, że to co pokaże projekcja, to będzie bardzo lekkie ożywienie. Nie oczekuję wyraźnej poprawy koniunktury, ale pewna poprawa na pewno nastąpi. Czy to będzie tylko wyhamowanie osłabienia tempa wzrostu, czy też symptomy pełnego ożywienia - trudno powiedzieć, bo jest bardzo duży obszar niepewności" - ocenia członkini RPP.

Zielińska-Głębocka nie oczekuje pojawienia się wyraźnej presji inflacyjnej. "Nie sądzę natomiast, żeby spodziewane ożywienie gospodarki miało duży wpływ na presję inflacyjną. Nie oczekuję, żeby taka wyraźna presja miała się pojawić" - powiedziała.

Pytana czy jej zdaniem RPP pozostawi sobie otwartą furtkę do dalszych dostosowań po stronie stóp procentowych po wakacjach, czy zakończy definitywnie cykl obniżek stóp, odpowiedziała: "Jak na razie to jest pół na pół, ale moja intuicja podpowiada mi, że Rada raczej będzie skłonna zakończyć proces łagodzenia polityki pieniężnej. Ale to jest moja intuicja, zobaczymy. Na razie te prawdopodobieństwa są rozłożone po równo".

ZŁOTY POD WPŁYWEM CZYNNIKÓW ZEWNĘTRZNYCH

Zdaniem członkini RPP, przyczyną wahań złotego są czynniki zewnętrzne. Jej zdaniem, kurs złotego nie powinien być przeszkodą dla RPP w podejmowaniu decyzji w lipcu.

"Kurs nie powinien specjalnie przeszkodzić Radzie w lipcowej decyzji. To co się dzieje ze złotym jest przede wszystkim spowodowane czynnikami zewnętrznymi. Rynki finansowe są bardzo chimeryczne. Reagują silnie na to co się dzieje w gospodarce globalnej, stąd te zmiany kursowe" - powiedziała.

_ _ _ _

Analitycy agencji ratingowej Moody's w raporcie z 10 czerwca szacują, że ostatnia obniżka bazowych stóp procentowych może spowodować spadek marży odsetkowej banków o 10-20 pb. Spadek stóp to ich zdaniem negatywny czynnik dla oceny kredytowej największych banków w Polsce.

Zdaniem analityków agencji najwięcej na obniżaniu stóp mogą stracić PKO BP i Pekao SA, ponieważ są one w największym stopniu zależne od wyniku odsetkowego. Twórcy raportu są zdania, że obniżenie zyskowności banków może wynikać z automatycznego spadku wpłat w ramach kredytów o zmiennej stopie procentowej, które stanowią ok. 70 proc. całości kredytów na polskim rynku oraz z faktu, że banki mogą mieć ograniczoną możliwość przeniesienia spadku stóp kredytowych na bazę depozytową. "Dodatkowo aktywność kredytowa w 2013 roku powoduje, że mało prawdopodobne jest, aby wysokie wolumeny skompensowały spadek przychodów odsetkowych polskich banków" - dodano w komunikacie.

Na czerwcowym posiedzeniu decyzyjnym RPP obniżyła stopy procentowe o 25 pb. Obecnie referencyjna stopa NBP wynosi 2,75 proc. w skali rocznej. Począwszy od listopada ubiegłego roku, kiedy Rada zaczęła obniżać stopy procentowe, łączna skala cięć wyniosła do tej pory 200 pb.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »