Niska aktywność inwestorów na złotym nie sprzyja przełamaniu istotnych poziomów

Poranny, piątkowy handel na złotym przynosi próbę ustabilizowania kursów po wczorajszej nieznacznej przecenie. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,098 PLN za EUR, 3,131 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,391 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wzrosły do poziomu 3,913% w przypadku obligacji 10-letnich.

Poranny, piątkowy handel na złotym przynosi próbę ustabilizowania kursów po wczorajszej nieznacznej przecenie. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,098 PLN za EUR, 3,131 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,391 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wzrosły do poziomu 3,913% w przypadku obligacji 10-letnich.

W trakcie wczorajszej sesji złoty nieznacznie osłabił się (ok. 1 gr wobec euro oraz dolara amerykańskiego), jednak skala spadku był niewielka. Dodatkowo ruch ten nie został wsparty aktywnością rynku, gdzie inwestorzy wyraźnie wydają się już być w przedświątecznych nastrojach i nie decydują się na handel na polskiej walucie. Oczekiwać można, iż podobny scenariusz obserwować będziemy również w następnym tygodniu, kiedy najprawdopodobniej również rynek bazowy (EUR/USD) ograniczy swoją zmienność. Nieznaczny spadek wartości złotego miał miejsce podczas sesji amerykańskiej, kiedy inwestorzy zza oceanu realizowali zyski po ostatnich wzrostach na bardziej ryzykownych aktywach.

Reklama

Ponadto warto zwrócić uwagę na wczorajszy odczyt inflacji w ujęciu CPI dla Polski, który wyniósł 2,8% r/r, wobec 2,9% r/r. Pomimo, iż publikacja wskaźnika nie wywołała reakcji na mało aktywnym rynku złotego czy polskiego długu to potwierdza ona ostatnie założenia RPP, że inflacja dynamicznie kierować się będzie w zakres celu inflacyjnego NBP (2,5%) umacniając mandat Rady do dalszego luzowania polityki monetarnej.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest znaczących publikacji z rynku krajowego. Inwestorzy poznają jedynie dane przygotowane przez NBP dotyczące podaży pieniądza w ujęciu M3 w listopadzie (oczek. 6,4%). Odczyt ten zwyczajowo, jednak nie wywołuje znaczących emocji wśród inwestorów dlatego, tym bardziej na tak mało aktywnym rynku jak obecnie. Uczestnicy rynku złotego spoglądać będą przede wszystkim na wyraźnie słabsze ostatnio nastroje na szerokim rynku. Poprawę sentymentu mogą przynieść wyraźnie lepsze od oczekiwań ostatnie dane fundamentalne z Europy. W trakcie dzisiejszej sesji w centrum uwagi znajdą się publikacje przemysłowych indeksów PMI m.in. dla Niemiec czy Francji.

Z rynkowego punktu widzenia niska aktywność rynku złotego wskazuje, iż inwestorzy najprawdopodobniej nie podejmą próby forsowania poziomu 4,10 PLN za euro, a kwotowania ponownie skierują się w okolice 4,088 PLN. Sprzyjać realizacji takiego scenariusz będzie widoczna poprawa sentymentu na szerokim rynku za sprawą porannego pozytywnego wskazania przemysłowego indeksu PMI dla Chin.

Konrad Ryczko

analityk, makler papierów wartościowych

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: polska waluta | waluty | aktywność inwestorów | sprzyjać
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »