Oczekiwania, że Fed wstrzyma się z podwyżkami stóp

Środowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się znacznymi wzrostami głównych indeksów. W centrum uwagi było posiedzenie Fed, po którym prezes Jerome Powell zapowiedział większą cierpliwość w przyszłych decyzjach dotyczących stóp procentowych.

Środowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się znacznymi wzrostami głównych indeksów. W centrum uwagi było posiedzenie Fed, po którym prezes Jerome Powell zapowiedział większą cierpliwość w przyszłych decyzjach dotyczących stóp procentowych.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 1,77 proc. do 25 014,86 pkt. S&P 500 zwyżkował o 1,55 proc. do 2681,05 pkt. Nasdaq Composite wzrósł o 2,20 proc. do 7183,08 pkt.

Czynniki przemawiające za podnoszeniem stóp procentowych uległy osłabieniu - powiedział prezes Fed Jerome Powell na konferencji po posiedzeniu FOMC. Powell dodał, że obecna sytuacja gospodarcza na świecie wymaga "cierpliwości" w podejściu do polityki monetarnej.

Prezes dodał, że podejście Fedu jest teraz "zależne od danych", a "zmiana komunikatu nie wynikała ze zmiany oceny perspektyw" dla gospodarki USA. "Musiałbym zobaczyć potrzebę dalszych podwyżek stóp" - powiedział Powell, dodając, że inflacja będzie kluczowa.

Reklama

Ocenił, że stopy procentowe znajdują się w przewidywanym zakresie neutralnego poziomu.

Amerykańska Rezerwa Federalna, zgodnie z oczekiwaniami, utrzymała w środę główną stopę procentową w przedziale 2,25-2,50 proc. Decyzja o stopach procentowych była zgodna z oczekiwaniami rynku i została podjęta jednomyślnie.

Fed usunął z komunikatu sformułowanie o "pewnych, kolejnych stopniowych podwyżkach stóp procentowych".

Ostatnia podwyżka stóp proc. miała miejsce podczas posiedzenia 19 grudnia 2018 r. Wtedy amerykańska Rezerwa Federalna podniosła główną stopę procentową o 25 pb do 2,25-2,50 proc. Była to czwarta podwyżka stóp procentowych w 2018 r.

Dane z rynku pracy USA były lepsze od oczekiwań. W raporcie ADP za styczeń podano, że na rynku przybyło 213 tys. miejsc pracy vs 181 tys. oczekiwanych.

W środę rozpoczęły się kolejne rozmowy ws. handlu między Waszyngtonem a Pekinem.

W rozmowach USA-Chiny weźmie udział przedstawiciel handlowy USA Robert Lighthizer i sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin, a ze strony Chin wicepremier Liu He, czołowy doradca ekonomiczny prezydenta Chin Xi Jinpinga. Negocjacje potrwają dwa dni. "w kwestiach strukturalnych, w sprawie wymuszonego transferu technologii, pozostają znaczne rozbieżności, a nawet duża przepaść między dwiema stronami" - powiedziała Reuterowi osoba z otoczenia administracji amerykańskiej.

Analitycy oceniają, że negatywny wpływ na atmosferę negocjacji może mieć sprawa wiceprezes Huawei Meng Wanzhou.

Ministerstwo sprawiedliwości USA przedstawiło w poniedziałek firmie Huawei oraz jej wiceprezes Meng Wanzhou 13 zarzutów dotyczących łamania amerykańskich sankcji przeciwko Iranowi, a także licznych oszustw, w tym bankowych, elektronicznych i kradzieży technologii.

"Oczekuję, że szczyt w Waszyngtonie pomoże utorować drogę do przedłużenia rozejmu w konflikcie handlowym. Tego też oczekują rynki, a niepowodzenia rozmów nie są w ogóle wyceniane" - powiedział Giuseppe Sersale, analityk w Anthilia Capital.W ujęciu sektorowym, w indeksie S&P 500 największe wzrosty notowała branża IT.

O 7 proc. zwyżkowały w środę akcje Apple'a - koncern ogłosił po zakończeniu wtorkowych notowań, że zysk Apple na akcję wyniósł 4,18 USD, a analitycy oczekiwali, że wyniesie 4,17 USD.

Notowania AMD, producenta mikroprocesorów i procesorów graficznych, rosły około 20 proc. We wtorek spółka przedstawiła raport finansowy za IV kw. 2018 r. - wyniki okazały się lepsze od oczekiwań na poziomie zysku.

Walory Boeinga zyskały 6 proc., po tym jak spółka podała, że zysk na akcję wyniósł w IV kw. 2018 r. 5,48 USD, powyżej oczekiwań na poziomie 4,59 USD.

Prawie 5 proc. taniały akcje koncernu telekomunikacyjnego AT&T w reakcji na niższe od oczekiwań przychody kwartalne spółki.

Kurs General Electric wzrósł ponad 2 proc. Od początku 2019 roku akcje General Electric, które w zeszłym roku kosztowały już nawet poniżej 1 dolara, zyskały na wartości 20 proc. Inwestorzy na Wall Street nabierają coraz większego przekonania, że spółka najgorsze ma za sobą. Analitycy zwracają jednak uwagę, że problemy General Electric wcale się nie skończyły.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na marzec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 54,55 USD, po zwyżce o 0,59 proc.

Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 62,18 USD za baryłkę, po wzroście ceny o 0,75 proc. Na rynkach coraz wyraźniej widać, że zaczyna działać uzgodniony w grudniu 2018 przez kraje OPEC+ plan zmniejszania dostaw ropy o 1,2 mln baryłek dziennie.

Amerykański Departament Energii (DoE) podał, że Arabia Saudyjska dostarczyła do USA w ub. tygodniu najmniej ropy od co najmniej 15 miesięcy.

Z kolei Rosja w styczniu produkowała dziennie o 50.000 baryłek mniej niż w X 2018. Poinformował o tym minister energii Rosji Aleksander Novak.

Analitycy wskazują, że popyt na ropę może wzrosnąć, bo prognozy dla globalnej gospodarki wydają się nieco "jaśniejsze", po tym jak na swoim styczniowym posiedzeniu amerykańska Rezerwa Federalna utrzymała stopy procentowe bez zmian.

- Akomodacyjne nastawienie Rezerwy Federalnej wskazuje na znacznie lepsze perspektywy dla wzrostu gospodarczego na świecie w średnim i długim okresie - mówi Michael McCarthy, główny strateg ds. rynków w CMC Markets. - Do tego działania OPEC+ i Rosji wyraźnie wspierają ceny w krótkiej perspektywie - dodaje.

Podczas poprzedniej sesji ropa w USA zyskała 92 centy do 54,23 USD za baryłkę. Od początku stycznia surowiec na NYMEX zdrożał - do tej pory - o ponad 9 dolarów. W IV kwartale 2018 r. WTI straciła na wartości prawie 40 proc.

Miedź na giełdzie metali w Londynie kosztuje już powyżej 6,1 tys. USD za tonę. Kończący się styczeń będzie dla metalu najlepszym miesiącem od ponad roku. Miedź w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniana po 6.152,50 USD za tonę, po zwyżce notowań o 0,3 proc. - podają maklerzy.

Na giełdzie metali w Szanghaju miedź zdrożała w czwartek o 0,9 proc. do 48.120 juanów za tonę.

Nastroje na rynkach poprawiły się znacząco, po tym jak w środę amerykańska Rezerwa Federalna utrzymała stopy procentowe bez zmian i zasygnalizowała przerwę w podwyższaniu kosztu kredytu.

- Oczekiwanie, że Fed wstrzyma się z podwyżkami stóp procentowych, umacnia nastroje na rynkach i pomaga w odbiciu cen metali - mówi Ji Xianfei, analityk Guotai Junan Futures Ltd.

"Do tego dane PMI z Chiny przewyższyły oczekiwania rynków" - wskazuje z kolei Wang Yue, analityk Shanghai East Asia Futures Ltd. Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin, wyniósł w I 49,5 pkt. wobec 49,4 pkt. miesiąc wcześniej - podano w wyliczeniach biura statystycznego i Federacji Logistyki. Analitycy szacowali PMI na 49,3 pkt. PMI w usługach Chin wyniósł zaś w I 54,7 pkt. wobec 53,8 pkt. w poprzednim miesiącu, a analitycy spodziewali się 53,8 pkt., bez zmian. Podczas poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie zdrożała o 86 USD, czyli 1,4 proc., do 6.136,00 USD za tonę.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Fed | stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »