Porozumienia i nieporozumienia Trumpa

Prezydent Trump ogłosił wczoraj, iż zawarto porozumienie z Meksykiem, które zastąpi układ NAFTA - i że podobne porozumienie chciałby zawrzeć z Kanadą. Ta zresztą zdaje się być bardziej sceptyczna co do tego: i rzecznik jej resortu finansów ogłosił, iż jego kraj będzie zmierzać ku nowej wersji NAFTA, zaś podpis władz Kanady będzie nieodzowny na dokumencie opisującym i ustalającym taki pakt.

Prezydent Trump ogłosił wczoraj, iż zawarto porozumienie z Meksykiem, które zastąpi układ NAFTA - i że podobne porozumienie chciałby zawrzeć z Kanadą. Ta zresztą zdaje się być bardziej sceptyczna co do tego: i rzecznik jej resortu finansów ogłosił, iż jego kraj będzie zmierzać ku nowej wersji NAFTA, zaś podpis władz Kanady będzie nieodzowny na dokumencie opisującym i ustalającym taki pakt.

Trump twierdzi z kolei, że Kanadzie też zaproponuje odrębne porozumienie między dwoma państwami, a jeżeli nie będzie ona zainteresowana, to wówczas Stany obłożą cłem importowane od swego północnego sąsiada samochody.

Sytuacja wcale nie okazała się pro-dolarowa. Najpierw wykres był przy 1,1650, potem co prawda zszedł do 1,16 i nawet niżej - ale druga połowa dnia (poniedziałku) upłynęła znacznie wyżej i dopaliła się powyżej 1,1675-80. Mniej więcej taki kurs mamy teraz.

Zresztą miały w tym może jakąś rolę także dane makro. Indeks Dallas Fed dla przemysłu spadł z 32,3 pkt do 30,9 pkt - zaś indeks Ifo z Niemiec przebił prognozę 101,9 pkt, osiągając 103,8 pkt, tak więc bardzo ładny wynik.

Reklama

Dziś o 8:45 mamy francuski indeks zaufania gospodarstw domowych, o 10:00 podaż pieniądza M3 w Eurolandzie, o 13:00 wypowiedź p. Praeta z EBC, o 14:30 saldo obrotów towarowych w USA, o 15:00 indeks cen domów S&P/Case-Shiller, o 16:00 wkaźniki Conference Board i Richmond Fed.

Nie ma dziś w harmonogramie danych z Polski i nie było ich wczoraj. Polski złoty pozostaje więc zależny od wydarzeń międzynarodowych. A w praktyce np. od kursu eurodolara.

EUR/PLN pozycjonuje się teraz na 4,2720, tak więc rejon wsparcia poniekąd nadal się broni. Z drugiej strony, USD/PLN lokuje się na poziomie 3,66, momentami był nawet na 3,6520. Złoty do dolara zyskuje - to nic dziwnego, to jedynie przełożenie sytuacji z głównej pary.

Tomasz Witczak

FMC Management

FMCM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »