Pretekst do wyprzedaży dolara

Dolar amerykański w dalszym ciągu oddala się od 14-letniego szczytu w stosunku do koszyka walut, ponieważ inwestorzy inkasują zyski z dwumiesięcznego rajdu dolara po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich Stanów Zjednoczonych.

Dolarowi nie służy plan Trumpa odnośnie drastycznego cięcia podatków, zwiększenia wydatków budżetowych oraz protekcjonizmu handlu zagranicznego. Plany te mogą wpłynąć na przyspieszenie inflacji oraz wyższe rentowności obligacji amerykańskich.

Niepewność co do prezydentury Trumpa skłania niektórych inwestorów, by zamknęli swoje długie pozycje na dolarze przed planowaną na 11 stycznia konferencją prasową prezydenta elekta. Przypomnijmy, że jego zaprzysiężenie odbędzie się 20 stycznia.

Wczoraj o godzinie 20:00 opublikowano minutki z ostatniego posiedzenia FOMC, na którym zostały podniesione stopy procentowe o 25 punktów bazowych.

Reklama

Zdaniem większości członków FED, ścieżka podwyżek stóp powinna być stopniowa i niemal wszyscy członkowie uwzględniają w swoich prognozach pozytywny wpływ obniżenia podatków na tempo wzrostu PKB w USA. Protokół nie wniósł nic nowego, dlatego ich wydźwięk był neutralny.

Sesja azjatycka przyniosła dalsze osłabienie dolara. Inwestorzy dostali pretekst w postaci minutek do dalszej wyprzedaży tej waluty.

Ceny ropy mocno rosną po wczorajszej publikacji Amerykańskiego Instytutu Naftowego. Obecny wskaźnik mocno odchylił się od prognoz rynkowych. Przewidywano spadek zapasów ropy o 1,7 mln baryłek, a odczyt pokazał spadek aż o 7,4 mln! W tym tygodniu, raporty na temat ropy wyjątkowo publikowane są dzień później, dlatego oficjalne dane z Departamentu Energii USA poznamy dziś o godzinie 17:00. Konsensus przewiduje spadek o 2,152 mln baryłek.

Maciej Boruc

Manager w KOI Capital

.....................

Niemal wszyscy członkowie Fed wskazali w trakcie posiedzenia, iż istnieje ryzyko rewizji w górę ich prognoz dla gospodarki z uwagi na perspektywy luzowania fiskalnego w Stanach Zjednoczonych - napisano w protokole z grudniowego posiedzenia Fed. Dodano, iż podwyżki stóp powinny być "stopniowe".

"Niemal wszyscy członkowie FOMC wskazali, iż wzrosło ryzyko rewizji w górę ich prognoz wzrostu gospodarczego z uwagi na perspektywę bardziej ekspansywnej polityki monetarnej w nadchodzących latach" - napisano w protokole.

Większość z nich opowiedziała się jednak jedynie za "stopniowym" tempem zacieśniania polityki monetarnej w USA - wynika z dokumentu.

"Uczestnicy posiedzenia podkreślili, iż istnieje znaczna niepewność względem czasu, zakresu oraz struktury jakichkolwiek inicjatyw fiskalnych lub gospodarczych. Niepewność ta dotyczy również ich ewentualnego wpływu na zagregowany popyt i podaż" - napisano w minutkach.

"Zauważono, iż polityka fiskalna oraz pozostałe instrumenty polityki gospodarczej nie są jedynymi czynnikami, które mogą wpłynąć na perspektywy dla gospodarki oraz na właściwą trajektorię polityki monetarnej" - dodano.

Z protokołu wynika, iż "około połowy" składu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) uwzględniło w swoich prognozach makroekonomicznych spodziewane efekty ekspansywnej polityki fiskalnej.

Wśród członków Fed, którzy wskazywali na ryzyka spowolnienia w gospodarce, niektórzy wskazali na przeszkody dla wzrostu wywołane aprecjacją dolara.

Wielu uczestników posiedzenia oceniło, iż nieco wzrosło ryzyko niedoszacowania długoterminowej stopy bezrobocia. W tym kontekście niektórzy z nich wskazali, iż FOMC mógłby podnosić stopy procentowe szybciej niż obecnie się to prognozuje, by ograniczyć zakres niedoszacowania i zdusić potencjalny wzrost presji inflacyjnej.

Jednocześnie w protokole napisano, iż dla perspektyw inflacyjnych dominują ryzyka +w dół+, a niedoszacowanie długoterminowej stopy bezrobocia może sprzyjać dojściu inflacji do 2-proc. celu Fed.

Amerykańska Rezerwa Federalna w grudniu podjęła jednogłośną decyzję o podniesieniu głównej stopy procentowej funduszy federalnych do 0,50-0,75 proc. z 0,25-0,50 proc.

Z grudniowej projekcji Fed wynika, iż większość członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) spodziewa się trzech podwyżek stóp zarówno w 2017 r. jak i w 2018 r.

W trakcie konferencji prasowej po grudniowym posiedzeniu Janet Yellen, prezes Fed, powiedziała, iż większa stymulacja ze strony fiskalnej niekoniecznie jest potrzebna, by z powrotem osiągnąć pełne zatrudnienie.

2017 r. przyniesie zmiany w składzie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Rotacyjne członkostwo wraz z nowym rokiem straci troje jastrzębi: Esther George, Loretta Mester oraz James Bullard. Ich miejsce zajmą bardziej gołębio nastawieni Neel Kashkari, Robert Kaplan oraz Charles Evans. Dwaj ostatni wypowiedzą się publicznie w najbliższy piątek, podobnie jak Jeffrey Lacker, prezes Fed z Richmond.

Czerwiec jest najbliższym miesiącem, w którym podwyżka stóp procentowych w USA jest wyceniana z ponad 50-proc. prawdopodobieństwem. Wyceniane przez kontrakty terminowe na stopę Fed prawdopodobieństwo wzrostu kosztu pieniądza w tym miesiącu wynosi ok. 70 proc. - wynika z notowań Bloomberga. Kolejne posiedzenie Fed zaplanowane jest na 31 stycznia - 1 lutego.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: dolar | Fed | rynek walutowy | Trump
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »