Retoryka EBC bez większego wpływu na rynek

Podczas piątkowej sesji uwaga rynków będzie koncentrować się na wstępnych danych odnośnie tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki w III kw. 2018 roku oraz odczycie indeks bazowego PCE. Konsensus rynkowy zakłada utrzymanie się dynamiki PKB powyżej 3,0 proc. r/r oraz inflacji bazowej opartej o wydatki nieco poniżej celu inflacyjnego.

Podczas piątkowej sesji uwaga rynków będzie koncentrować się na wstępnych danych odnośnie tempa wzrostu amerykańskiej gospodarki w III kw. 2018 roku oraz odczycie indeks bazowego PCE.  Konsensus rynkowy zakłada utrzymanie się dynamiki PKB powyżej 3,0 proc. r/r oraz inflacji bazowej opartej o wydatki nieco poniżej celu inflacyjnego.

Zostanie opublikowany także finalny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan. Dobre dane pomogą w podtrzymaniu aprecjacji dolara, natomiast niewiele zmienią w kwestii oczekiwań co do kształtowania się polityki pieniężnej w USA, gdzie Rezerwa Federalna kontynuuje cykl stopniowych podwyżek stóp procentowych. Na rynkach dominuje negatywny nastrój. Na pewno klimatowi inwestycyjnemu nie pomaga fakt, że dzisiaj wieczorem agencja S&P dokona przeglądu ratingu Włoch.

Zgodnie z konsensusem rynkowym Europejski Bank Centralny nie zmienił parametrów polityki pieniężnej. Stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie oraz została podtrzyma deklaracja o chęci zakończenia programu skupu aktywów w grudniu tego roku. Słabsze niż oczekiwano danych z gospodarki strefy euro w ocenie EBC nie są powodem by zmieniać oczekiwania co do perspektyw dla wzrostu gospodarczego czy inflacji.

Reklama

Co prawda Draghi potwierdził, że gospodarka traci impet, jednak jest w dalszym ciągu przekonany o odbiciu inflacji, które powinien wspierać wzrost negocjowanych wynagrodzeń. Bilans ryzyk pozostaje zrównoważony, jednakże szef EBC wspominał o zagrożeniach związanych z protekcjonistyczną polityką, wrażliwością rynków wschodzących i zmiennością na rynkach finansowych. Na chwilę obecną EBC nie wydaje się skory do zmiany swojego nastawienia, a wzrost kosztu pieniądza w strefie euro jak na razie pozostaje odległą kwestią. Reakcja euro na powyższe informacje była ograniczona. Kurs EUR/USD nie uległ wczoraj większym zmianom, a dziś od początku sesji europejskiej zachowuje się bardzo stabilnie.

Protokół z październikowego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej dał jasno do zrozumienia, że najlepszą strategią pozostaje stabilizacja stóp procentowych na obecnych poziomach, co będzie sprzyjać realizacji celu inflacyjnego i jednocześnie wspierać utrzymanie zrównoważonego wzrostu gospodarczego. Złoty pozostaje w tym tygodniu słabszy, zarówno względem euro, jak i dolara, a minorowe nastroje dodatkowo ciążą polskiej walucie.

EUR/PLN

EUR/PLN w tym tygodniu stopniowo znajduje się na coraz wyższych poziomach cenowych. Notowania ponownie powróciły powyżej górnego ograniczenia chmury ichimoku oraz kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1, co z technicznego punktu widzenia stanowi zielone światło do kontynuacji wzrostów na tej parze. Najbliższy opór wyznacza lokalny szczyt z 11.X. na poziomie 4,3209. Silne wsparcie stanowi psychologiczny poziom 4,3000.

EUR/USD

Z dnia na dzień EUR/USD znajduje się na coraz to niższych poziomach cenowych i aktualnie kurs utrzymuje się poniżej 1,1400. Kluczowe średnie kroczące EMA w skali D1 (50-,100- i 200-okresowa) są skierowane ku dołowi, co stanowi wsparcie dla strony podażowej w drodze do testu lokalnego dołka z 15.VIII. na poziomie 1,1300. Silnym oporem w średnim terminie pozostaje strefa 1,1500/50.

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »