Również EBC łagodzi przekaz

EBC zdecydowanie sprostał gołębim oczekiwaniom rynkowym. Rada Prezesów zdecydowała się zarówno na ogłoszenie kolejnej rundy tanich pożyczek dla banków TLTRO oraz zmianę forward guidance w zakresie pierwszej podwyżki stóp procentowych. Według obecnej komunikacji ma ona nastąpić nie wcześniej niż przed końcem roku, a Mario Draghi na konferencji prasowej po posiedzeniu dodał, że dyskutowano nawet o wydłużeniu forward guidance do marca 2020 roku.

EBC zdecydowanie sprostał gołębim oczekiwaniom rynkowym. Rada Prezesów zdecydowała się zarówno na ogłoszenie kolejnej rundy tanich pożyczek dla banków TLTRO oraz zmianę forward guidance w zakresie pierwszej podwyżki stóp procentowych. Według obecnej komunikacji ma ona nastąpić nie wcześniej niż przed końcem roku, a Mario Draghi na konferencji prasowej po posiedzeniu dodał, że dyskutowano nawet o wydłużeniu forward guidance do marca 2020 roku.

Co najważniejsze jednak, znaczącej rewizji w dół uległy zarówno prognozy inflacji jak i PKB, co obrazuje rosnącą niepewność dotyczącą dalszych perspektyw. Na konferencji prasowej usłyszeliśmy, że wzrost gospodarczy pozostanie stłumiony do końca roku. Innymi słowy EBC poszedł w ślady innych banków centralnych, które od początku roku w związku ze wzrostem niepewności zaczęły łagodzić swoją komunikację. O ile Fed zrobił dokładnie to samo, to jednak pozostaje on bardziej optymistyczny w kontekście dynamiki PKB w 2019 roku.

W dniu dzisiejszym w centrum uwagi rynków znajdować się będą lutowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które jeśli wskażą na zbliżony do 200 tys. wzrost zatrudnienia, mogą umocnić uczestników rynku w przekonaniu o lepszej koniunkturze w Stanach Zjednoczonych, co z kolei powinno dalej sprowadzać notowania głównej pary walutowej w kierunku 1.10. W 2018 roku o przecenie EURUSD zadecydowały właśnie lepsze dane z USA i podobnie może być również i teraz. Solidne tempo kreacji nowych miejsc pracy powinno również ograniczyć przestrzeń do przeceny na Wall Street.

Reklama

Mijający tydzień nie jest dobry dla bardziej ryzykownych aktywów. Po wysokim poniedziałkowym otwarciu spowodowanych komunikatami wskazującymi na możliwość zawarcia amerykańsko-chińskiego porozumienia handlowego już w marcu, indeksy z sesji na sesję osuwają się na niższe poziomy. Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się ok. 1 proc. przeceną, a opublikowane dziś fatalne dane o chińskim bilansie handlowym tylko jeszcze bardziej pogorszyły sytuację. Od spadków rozpoczyna się również handel w Europie, ale gołębie sygnały jakie popłynęły w dniu wczorajszym z EBC oraz przecena wspólnej waluty powinny ograniczać przestrzeń do spadków głównego indeksu niemieckiej giełdy.

Ważnym poziomem wsparcia jest obecnie rejon 11300 pkt. Notowania ropy pozostają relatywnie odporne na przecenę cen akcji i w przypadku odmiany WTI znajdują się w konsolidacji pomiędzy 55 a 58 USD za baryłkę. Na rynku walutowym wzrost awersji do ryzyka umacnia oczywiście japońskiego jedna, a para USDJPY schodzi do poziomu 111. Oczywiście dziś najwięcej zależeć będzie od danych z rynku pracy, niemniej jednak perspektywa porozumienia handlowego w marcu powinna sprzyjać odbiciu ryzykownych aktywów. EBC w dniu wczorajszym ponownie wzniecił obawy o sytuację gospodarczą ale wskaźniki koniunktury stabilizują się, co w połączeniu z deeskalacją konfliktu handlowego może zapowiadać lepszą drugą połowę roku.

Rafał Sadoch

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »