Rynek miedzi powątpiewa w pomoc Draghiego

Główną informacją wczorajszego dnia była decyzja Europejskiego Banku Centralnego o znacznym zwiększeniu stymulusu monetarnego. Inwestorzy po grudniowym rozczarowaniu, tym razem zostali zaskoczeniu pozytywnie, gdyż obcięto wszystkie trzy stopy procentowe, a zwiększenie programu skupu aktywów z 60 mld euro miesięcznie do 80 mld euro było większe od oczekiwań.

Główną informacją wczorajszego dnia była decyzja Europejskiego Banku Centralnego o znacznym zwiększeniu stymulusu monetarnego. Inwestorzy po grudniowym rozczarowaniu, tym razem zostali zaskoczeniu pozytywnie, gdyż obcięto wszystkie trzy stopy procentowe, a zwiększenie programu skupu aktywów z 60 mld euro miesięcznie do 80 mld euro było większe od oczekiwań.

Na dodatek poszerzono zakres skupu o nowe aktywa - obligacje korporacyjne - i zapowiedziano cztery nowe operacje refinansowania banków, które dadzą możliwość sfinansowania nowej akcji kredytowej po ujemnym oprocentowaniu.

Po spełnieniu odpowiednich warunków bank centralny zacznie bowiem płacić bankom komercyjnym za to, że te udzieliły nowe kredyty. Trudno o lepszą zachętę. Niestety w trakcie konferencji prasowej Mario Draghi popsuł łagodny wydźwięk wcześniejszego komunikatu, gdyż powiedział, że więcej obniżek stóp nie planuje.

Wydaje się, że zaprezentowany program był mniej adresowany dla rynków finansowych, na czele z chęcią osłabienia euro, a bardziej ma na celu wpłynąć na zwiększeniu wzrostu gospodarczego w Europie. EBC celuje bezpośrednio w zwiększenie akcji kredytowej oraz rynek długu korporacyjnego. Patrząc jednak po zachowaniu rynku miedzi, jednego z lepszych barometrów globalnej koniunktury gospodarczej, nadzieje EBC mogą okazać się płonne.

Reklama

Rynek miedzi pozostaje pod wpływem informacji z Chin oraz ostatnio przeprowadzonego na szeroką skalę procesu zamykania krótkich pozycji. Obserwowane zwyżki nie wydają się zapowiedzią lepszych czasów w gospodarce, ale jedynie odreagowaniem zbyt pesymistycznego poglądu obserwowanego na przełomie ubiegłego i aktualnego roku.

Pszenica - najlepszy tydzień od trzech miesięcy

Z pewnym opóźnieniem poprawa w spektrum rynku surowców zaczyna docierać do coraz szerszego grona towarów. W mijającym tygodniu faza zamykania krótkich pozycji doszła na rynek pszenicy, której ceny szczególnie silnie wzrosły wczoraj. Powodów do wzrostów dostarcza brak opadów w ważnych dla upraw części Stanów Zjednoczonych.

Ponadto Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych w swoim miesięczniku zmniejszył szacunki światowych zapasów ziarna. Te pozostają jednak na najwyższym w historii poziomie. Podobnie wygląda sytuacja z krótkimi pozycjami, które według raportu Commodity Futures Trading Commission pozostają rekordowo wysokie. Teoretycznego paliwa do dalszych zwyżek więc nie brakuje, ale obawy o suchą pogodę musiałyby potrwać dłużej, by wpłynąć na oczekiwania co do przyszłych zbiorów.

Łukasz Bugaj

Analityk DM BOŚ

l.bugaj@bossa.pl

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: surowce | EBC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »