Rynki czekają na wystąpienie Trumpa

Podczas wtorkowej sesji rynki będą pozostawały w fazie wyczekiwania na wystąpienie Donalda Trumpa przed Kongresem, które może przyczynić się do większej zmienności na rynkach. Z nocy z wtorku na środę a dokładniej o godzinie 3:00 CET prezydent USA przedstawi swoją wizję zmian w polityce gospodarczej.

Podczas wtorkowej sesji rynki będą pozostawały w fazie wyczekiwania na wystąpienie Donalda Trumpa przed Kongresem, które może przyczynić się do większej zmienności na rynkach. Z nocy z wtorku na środę a dokładniej o godzinie 3:00 CET prezydent USA przedstawi swoją wizję zmian w polityce gospodarczej.

W szczególności bardzo uważnie będą monitorowane wszelkie kwestie związane z podatkami. Oczekiwania rynku związane z tym wydarzeniem są wysokie, gdyż już wcześniej Trump nastawiał rynki na duże zmiany, natomiast wczoraj nieco tonował ton wcześniejszych zapowiedzi stwierdzając, że prezentacja dokładnego planu podatkowego będzie możliwa dopiero wtedy jak będą znane koszty zmian w Obamacare.

Dla rynku walutowego przede wszystkim istotne będą kwestie dotyczące podatku granicznego. Dla giełd istotniejsze mogą okazać się ustalenia w zakresie CIT. Tym razem rynki liczą na konkrety, więc same suche frazesy już rynkom nie wystarczą do podtrzymania pozytywnego klimatu inwestycyjnego. Wcześniej jednak uwaga rynków może koncentrować się na publikacjach makroekonomicznych z USA. Wczorajsze dane miały nieco mieszany wydźwięk.

Reklama

Z jednej strony obserwowany był wzrost zamówień na dobra trwałego użytku w styczniu o 1,8% w skali roku, natomiast rozczarowały dane z rynku nieruchomości. Dolarowi specjalnie nie pomogły także wypowiedzi Kaplana sugerującego, że podwyżka stóp procentowych w USA powinna mieć miejsce 'raczej wcześniej niż później'. Dzisiaj z kolei uwaga będzie koncentrowała się na kolejnym odczycie amerykańskiego PKB za IV kwartał 2016 roku oraz wskaźnika bazowego PCE.

Ponadto zostanie opublikowany indeks cen domów S&P/Case-Shiller ,wskaźnik Chicago PMI, indeks zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board oraz indeks Fed z Richmond. Przede wszystkim istotne będzie to czy miernik inflacji oparty o wydatki wzrośnie oraz czy dobre nastroje konsumentów z USA były także podtrzymane w lutym. Na dzisiaj zostały zaplanowany także wystąpienia Williams'a i Bullard'a z Fed.

Eurodolar przełamał wczoraj maksimum dzienne z piątku (24.II) i wyhamował wzrosty w istotnej strefie oporu w rejonie 1,0620/30. Indeks dolara również znajduje się poniżej ostatnich maksimów lokalnych w rejonie 101 pkt. w oczekiwaniu na nowe impulsy.

Dzisiejsze przemówienie Trumpa może okazać się kluczowe jeśli chodzi o kwestie wyceny prawdopodobieństwa podwyżki stóp procentowych w USA w najbliższych miesiącach i nadać kierunek ruchu na dolarze na najbliższe tygodnie.

Na chwilę obecną rynki wyceniają z większym prawdopodobieństwem możliwość wzrostu kosztu pieniądza w USA dopiero w maju. Eurodolar powrócił wczoraj na chwilę powyżej poziomu 1,0600, jednakże notowaniom nie udało się trwale utrzymać powyżej tego poziomu. Najbliższe wsparci znajduje się obecnie w rejonie 1,0550/60.

EUR/USD

Eurodolarowi udało się dotrzeć w piątek w okolice oporu wynikającego z 200-okresowej średniej EMA w skali H4. Wzrosty wyhamowały także w rejonie istotnej geometrycznej strefy w rejonie 1,0620/30 w postaci 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z 1,0828 oraz projekcji 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,0493 na 1,0617 liczonej od lokalnego dołka z okolic 1,0550. Aktualnie notowania korygują falę wzrostową rozpoczęto w drugiej połowie lutego. Najbliższe wsparcie znajduje się w okolicy 1,0550/65, gdzie dolne ograniczenie wyznacza lokalny dołek z 27.II, natomiast przy górnym ograniczeniu nastąpi zrównanie się obecnego ruchu korekcyjnego w stosunku 1:1 z maksymalną korektą we wspomnianym impulsie wzrostowym.

USDJPY

USDJPY pozostaje w fazie korekty wzrostów w skali dziennej. Można zaobserwować coraz niższe szczyty począwszy od maksimum dziennego z dnia 15.II. 2017 r. Aktualnie notowania wspierają się na 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej, jednak techniczny obraz rynku w dalszym ciągu sprzyja pogłębieniu spadku. Ponowne zejście poniżej wspomnianej średniej może zaowocować spadkiem w okolice 110,77-111,12, gdzie wsparcie wyznacza 200-okresowa średnia w skali D1, 38,2% zniesienia Fibo całości wzrostów z poziomu 98,95 jenów za dolara oraz nastąpi zrównanie w 100% obecnego ruchu korekcyjnego z maksymalną korektę w całej fali wzrostowej rozpoczętej 24.VI.2016 roku. 50-okresowa średnia EMA w skali D1 wyznacza opór w okolicy 113,40.

Autor: Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »