Rynkowe perspektywy

Eurodolar startował dziś w okolicach 1,1630, potem zaś - po godzinie 9:00 - zaczął rosnąć, by po 15:00 uformować konsolidację w pobliżu 1,1680 - 1,17. Ten stan rzeczy utrzymuje się do teraz.

Eurodolar startował dziś w okolicach 1,1630, potem zaś - po godzinie 9:00 - zaczął rosnąć, by po 15:00 uformować konsolidację w pobliżu 1,1680 - 1,17. Ten stan rzeczy utrzymuje się do teraz.

W istocie to tak naprawdę mały wycinek z daleko dłuższej konsolidacji, ciągnącej się od drugiej połowy maja w zakresie 1,1515 - 1,1850 (górne ograniczenia są jednak od dawna niżej, raczej w rejonie 1,1750 - 1,1780). W sierpniu ten trend boczny został rozerwany, notowania poszły na południe, ale zaraz potem zawróciły. Przypomnijmy, że długoterminowa retrospektywa jest taka, iż od 2008 roku mamy trend umacniający dolara. Wiosną tego roku trend ów się potwierdził, ale bazowo zakładaliśmy, że zacznie się jakoś rozmywać, konsolidować - i tak faktycznie jest.

Najnowsze wydarzenia dotyczą głównie relacji Chin z USA. Donald Trump zagrał wysoko i ostro: chce nałożyć dodatkowe cła na 200 mld USD już teraz, tzn. po zamknięciu notowań rynkowych w Stanach, nie czekając na rozmowy swego sekretarza Skarbu, p. Mnuchina, z chińskim wicepremierem Liu He. Trump zapewnia, że szanuje Chiny i chińskie władze, ale deficyt handlowy jest dla USA zbyt duży i po prostu Stany muszą działać. Chiny z kolei zapowiadają kroki odwetowe - nie tylko w formie ceł, ale i dodatkowych zakazów dla firm z Ameryki.

Reklama

Po atakach Trumpa znacząco poszły w dół chińskie indeksy giełdowe, np. Shanghai Composite znalazł się najniżej od roku 2014.

Na złotym

USD/PLN odbił jak zwykle notowania eurodolara. Tzn. w maksimach para była na 3,7060 i było to rano. Potem zeszła znacząco w dół i wykres wstąpił w oscylacje wokół 3,7650 (w wąskim pasie). Tak jest i teraz. Od około 6 sesji złoty się niejako umacnia, jakkolwiek rejon 3,6670 blokuje na razie dalsze zejścia.

EUR/PLN klaruje się przy 4,2970. Wzrost wartości euro na głównej parze tym razem nie zaszkodził złotemu, a w ciągu dnia byliśmy chwilami nawet nieco niżej niż teraz. Tymczasem jutro w programie dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu, a pojutrze - o produkcji przemysłowej.

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »