Ryzyko testu szczytu z lutego 2009

Wczoraj złoty zdecydowanie stracił na wartości w relacji do głównych walut, zwłaszcza do szwajcarskiego franka.

Na koniec dnia kurs CHF/PLN testował poziom 3,2724 zł, wobec 3,1536 zł dzień wcześniej. Dynamika ostatnich wzrostów, a także sytuacja techniczna na wykresie tej pary, każe liczyć się nawet z testem maksimów z 18 lutego 2009 roku, czyli poziomem 3,3365 zł.

Zdecydowane większość wczorajszego osłabienia złotego do franka miała miejsce w godzinach wieczornych. Jeszcze o godzinie 16:34 kurs CHF/PLN testował poziom 3,2060 zł. Impulsem do dynamicznego ruchu w górę było umocnienie szwajcarskiej waluty na rynkach globalnych, jakie miało miejsce w następstwie rosnących obaw o sytuację w japońskiej elektrowni Fukushima i spadających notowań na Wall Street.

Reklama

Sytuacja w Japonii nie jest jedynym czynnikiem wspierający notowania franka. Po tym jak Europejski Bank Centralny zapowiedział podwyżkę stóp procentowych na swoim kwietniowym posiedzeniu, co rynek odebrał jako początek cyklu, rosną oczekiwania również na podobne podwyżki w Szwajcarii. Wprawdzie nie można tego oczekiwać już na dzisiejszym posiedzeniu Narodowego Banku Szwajcarii, ale na kolejnym w czerwcu br. jest to już prawdopodobne. Szczególnie w kontekście najnowszych, opublikowanych dziś rano, prognoz gospodarczych dla Szwajcarii. Sekretariat Stanu ds. Gospodarki (SECO) podwyższył do 2,1% z wcześniejszych 1,5% szacunki dynamiki PKB na ten rok, podnosząc jednocześnie prognozę dynamiki eksportu do 4,1% z 2,6%. Całość uzupełnia podwyższenie prognoz inflacji w 2011 roku do 1% z 0,7%, a w 2012 do 0,9% z 0,8%.

Złoty znajduje się pod presją sprzedający, wprawdzie dużo mniejszą niż w przypadku rynków globalnych, również z uwagi na czynniki lokalne. Opublikowane w środę dane o przeciętnym wynagrodzeniu i zatrudnieniu w Polsce, inflacja w lutym dużo niższa od rynkowych prognoz, czy też gołębie stanowisko prezentowane przez większość członków Rady Polityki Pieniężnej, prowadzi do coraz większej erozji oczekiwań co do skali podwyżek stóp procentowych. Szczególnie jeżeli uwzględni się zagrożenia dla polskiej gospodarki wynikające z wysokich cen ropy oraz sytuacji w Japonii.

Dzisiejszy poranek przynosi lekkie odreagowanie wczorajszej przeceny polskiej waluty. O godzinie 08:33 kurs USD/PLN testował poziom 2,9255 zł, EUR/PLN 4,0875 zł, a CHF/PLN 3,2464 zał. O tym w jakich nastrojach będzie kończył się dzień, zdecyduje przede wszystkim sytuacja na rynkach globalnych. Pewien wpływ mogą też mieć publikowane dziś przez Główny Urząd Statystyczny dane o produkcji i inflacji PPI. Rynek prognozuje, że w lutym dynamika produkcji spowolni do 9,9% R/R z 10,3% R/R w styczniu, natomiast inflacja producencka w tym samym okresie przyspieszy do 6,7% R/R z 6,2% R/R.

Marcin R. Kiepas

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: złoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »