Światełko w tunelu?

Zgodnie z doniesieniami Financial Times Bruksela prowadzi rozmowy dotyczące możliwości obniżenia ceł z największymi światowymi eksporterami w celu uniknięcia dalszej eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi. Propozycja jest badana przed zaplanowanym w tym miesiącu spotkaniem Trumpa z Junkerem w Waszyngtonie.

Zgodnie z doniesieniami Financial Times Bruksela prowadzi rozmowy dotyczące możliwości obniżenia ceł z największymi światowymi eksporterami w celu uniknięcia dalszej eskalacji wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi. Propozycja jest badana przed zaplanowanym w tym miesiącu spotkaniem Trumpa z Junkerem w Waszyngtonie.

Źródła FT donoszą, że negocjacje prowadzone są nie tylko z amerykańskimi producentami aut ale i koreańskimi czy japońskimi. Donald Trump wielokrotnie już komunikował, że amerykańscy producenci są nierówno traktowani na arenie międzynarodowej. Pozytywne wieści płynące z tych rozmów mają potencjał do tego, aby rozładować negatywne napięcie związane z wojną handlową jakie nagromadziło się w ostatnich tygodniach.

W najbliższym czasie należy pamiętać jeszcze o 6 lipca kiedy USA będą podwyższać cła na chińskie towary i retorsje ze strony Państwa Środka mogą się być przyczyną wzrostu nerwowości na rynku. Przypomnijmy tylko, że w poprzednim miesiącu amerykański prezydent zagroził wprowadzeniem 20 proc. ceł na import aut z Unii, na co Komisja Europejska ma odpowiedzieć wzrostem taryf na amerykańskie dobra o wartości 300 mld USD. Tymczasem sentyment na rynku akcyjnym pozostaje mieszany, co nie powinno nikogo dziwić ze względu na dużą niepewność dotyczącą przyszłych warunków handlowych i ich wpływu na realną gospodarkę.

Reklama

Na rynku walutowym dolar oddaje pola innym walutom, niemniej jednak zmienność nie jest duża i mieści się w zakresie 0.2 proc. Notowania EURUSD docierają do 1.17, a USDJPY zniżkują w kierunku 110. Mimo niepewności związanej z przyszłymi warunkami handlu wśród głównych walut najlepiej prezentuje się dolar australijski, co jest pokłosiem lepszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej oraz poprawie wskaźnika koniunktury w sektorze usługowym. W związku ze słabością dolara notowania złota kontynuują zapoczątkowane w dniu wczorajszym odbicie od półrocznych minimów i docierają w okolice 1260 USD. Ropa z kolei po osiągnięciu blisko czteroletnich maksimów stabilizuje się w okolicy 74 USD za baryłkę WTI.

W dniu dzisiejszym ze względu na Dzień Niepodległości w USA zmienność nie powinna być wielka. Za takim obrazem rynku przemawia także puste kalendarium makroekonomiczne. Przed południem publikowane tylko będą tylko dane PMI dla sektora usługowego, w których ze względu na brak wstępnego odczytu uwagę należy zwrócić na dane z Wielkiej Brytanii. Funt jednak w większym stopniu czekał będzie na finał prac mającej pojawić się już w czerwcu Białej Księgi, czyli milowego dokumentu opisującego plan wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty.

Rafał Sadoch

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »