Teraz rynek czeka na dane o inflacji

Świetne lipcowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które wskazały na wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA na poziomie 209 tys., spadek stopy bezrobocia do 4.3% i dynamikę płac na poziomie 2.5% r/r jak na razie nie na długo pomogły dolarowi, który o poranku osłabia się wobec głównych walut.

Świetne lipcowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które wskazały na wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w USA na poziomie 209 tys., spadek stopy bezrobocia do 4.3% i dynamikę płac na poziomie 2.5% r/r jak na razie nie na długo pomogły dolarowi, który o poranku osłabia się wobec głównych walut.

Notowania EURUSD po zejściu w okolice 1.17 odbijają dziś do 1.18, a USDJPY spod 111 ponownie zawracają na południe. Patrząc jednak na piątkowy raport, to wspiera on zdecydowanie jeszcze jedną podwyżkę stóp procentowych przez Fed przed końcem roku. W tym względzie ważna oprócz lipowych danych z rynku pracy będzie jeszcze dynamika inflacji, którą poznamy w najbliższy piątek. Dane za ostatnie 4 miesiące wypadły słabiej od prognoz i to one częściowo stoją za szeroką słabością dolara. Kolejne z rzędu rozczarowanie zapewne wymazałoby pozytywny obraz z rynku pracy. Pozytywna jednak niespodzianka wspierałaby scenariusz dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez amerykańską Rezerwę Federalną, co powinno umocnić USD. Dane z rynku pracy nieco zwiększyły rynkową wycenę podwyżki stóp procentowych w USA przed końcem roku, niemniej jednak prawdopodobieństwo tego w dalszym ciągu nie przekracza 50%. W oczekiwaniu na piątkowe dane o inflacji notowania EURUSD mogą się konsolidować w przedziale 1.17-1.19, niemniej po danych z rynku pracy ryzyka wydają się być asymetryczne w dół. Do silniejszej korekty ostatnich wzrostów na EURUSD potrzeba jednak jeszcze złagodzenia oczekiwań na normalizację polityki monetarnej kreowanej przez EBC, a to najwcześniej może mieć miejsce podczas wystąpienia Draghiego w Jackson Hole w końcówce miesiąca.

Reklama

USD traci o poranku najwięcej wobec dolara australijskiego, który zyskuje na skutek wzrostu notowań rud żelaza. Zmiany na rynku walutowym nie są znaczące i wśród głównych walut mieszczą się w granicy 0.2%. Solidne dane z amerykańskiego rynku pracy, potwierdzające siłę gospodarki zostały dobrze odebrane przez rynek akcyjny, a pozytywne nastroje utrzymują się do dziś. Wskutek ponownego umocnienia euro niemiecki Dax cały czas ma problem z trwałym przełamaniem bariery 12330 pkt., która jednak prędzej czy później powinna paść w wyniku utrzymującego się popytu na bardziej ryzykowne aktywa i możliwej kontynuacji korekty na EURUSD, jeśli tylko lipcowe dane o inflacji w USA nie przyniosą negatywnej niespodzianki.

Wzrost szans na podwyżki stóp procentowych w USA przełożył się na spadek notowań złota, które obecnie znajduje się na poziomie 1257 USD i może zmierzać w kierunku 50 i 100-sesyjnych średnich w okolicach 1250. W przypadku notowań ropy naftowej obserwujemy cofnięcie w kierunku 49 USD dla WTI. Dziś w Abu Dhabi rozpoczyna się dwudniowe spotkanie przedstawicieli kartelu OPEC oraz Rosji, które będzie poświęcone ostatniemu pogorszeniu wykonania limitów produkcyjnych i mogą popłynąć z niego komentarze wpływające na rynek ropy naftowej.

Rafał Sadoch

Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku SA

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »