To jeszcze nie panika?

W dniu dzisiejszym, zgodnie z prognozami większości analityków mamy do czynienia z dalszym osłabianiem złotego. O godzinie 10:00 na rynku międzybankowym jedno euro kosztowało aż 4 złote i 64 grosze. Kurs USD/PLN wzrósł do poziomu 3,9792.

W dniu dzisiejszym, zgodnie z prognozami większości analityków mamy do czynienia z dalszym osłabianiem złotego. O godzinie 10:00 na rynku międzybankowym jedno euro kosztowało aż 4 złote i 64 grosze. Kurs USD/PLN wzrósł do poziomu 3,9792.

Wydaje się ze nic już nie uchroni osób które zaciągnęły kredyty denominowane w euro od zwiększonych rat za wrzesień. Niestety przed chwilą (10:00) padł nowy rekord w wycenie euro, za które płacono 4,64 złotego.

Trudno w tej chwili wyrokować, czy jest to pokłosie wczorajszych, ostrych wypowiedzi czlonków RPP, czy sobotniego projektu budżetu. Faktem jest, że na razie nie pomagają ani karcące opinie analityków, wypowiedzi premiera, ani pomysły superministra /zrównanie wieku emerytalnego, likwidacja PFRON/. Pomimo sporego zainteresowania wczorajszym przetargiem papierów skarbowych, wtorkowe notowania walutowe po raz kolejny ujawniły brak zaufania do złotówki. Co dalej? Zobacz waluty on-line

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 4 złote | panika
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »