Trendy jak zapisane w kamieniu

Mimo wyższych od prognoz danych o inflacji w USA, które umacniają oczekiwania na większa ilość podwyżek stóp procentowych, amerykańska waluta w dalszym ciągu pozostaje słaba, czemu równolegle towarzyszy wzrost indeksów giełdowych. Te zależności obserwowane były przez większość 2017 roku, a i początek 2018 - mimo przejściowych perturbacji - przynosi kontynuację tych trendów.

Mimo wyższych od prognoz danych o inflacji w USA, które umacniają oczekiwania na większa ilość podwyżek stóp procentowych, amerykańska waluta w dalszym ciągu pozostaje słaba, czemu równolegle towarzyszy wzrost indeksów giełdowych. Te zależności obserwowane były przez większość 2017 roku, a i początek 2018 - mimo przejściowych perturbacji - przynosi kontynuację tych trendów.

W godzinach wczesnoporannych notowania eurodolara wybiły styczniowe szczyty i znajdują się powyżej 1.25, co zwiększa szanse na atak okolic 1.27. Słabość amerykańskiej waluty widać na wszystkich rynkach, szczególnie na USDJPY gdzie notowania w trakcie sesji azjatyckiej pogłębiły 15-miesięczne minima i spadły poniżej 106 mimo kontynuacji odbicia na rynku akcyjnym i pokonaniu 50-sesyjnej średniej na S&P 500. Japońska waluta ma za sobą najlepszy tydzień od czerwca 2016 roku, kiedy wzrosła niepewność w związku z brytyjskim referendum. Tym razem nie może być to jednak wiązane ze wzrostem awersji do ryzyka, gdyż ostatnie dni na Wall Street przynoszą najbardziej dynamiczne odbicie od 2011 roku, co wpisuje się w scenariusz kontynuacji hossy i odrabiania ubiegłotygodniowych strat. Obecne spadki notowań USDJPY motywowane są w głównej mierze ponownym odwrotem od dolara, ale i jen wyróżnia się siłą, co związane jest z oczekiwaniem na normalizację polityki monetarnej przez Bank Japonii. Shinzo Abe oficjalnie nominował Haruhiko Kurdę na kolejną kadencję na stanowisku szefa BoJ. Jego zastępcami zostali Amamiya i Wajatabe, co oznacza, że miejsca zabrakło dla Hondy, którego rynek postrzegał jako największego zwolennika luzowania polityki monetarnej. W przypadku USDJPY okolice 105.50 są jednak pierwszym wsparciem po tym jak notowania spadły poniżej ubiegłotygodniowych minimów, tak więc przestrzeń do spadków może już się zmniejszać. Czynnikiem ryzyka jest jednak sytuacja na rynku akcyjnym, gdzie jeśli doszłoby do kolejnej fali wyprzedaży nie można wykluczać zniżek w kierunku okrągłego poziomu 100 jenów za każdego dolara, szczególnie jeśli słabość dolara miałaby się utrzymywać, a rynek coraz mocniej grałby aspekt normalizacji polityki monetarnej przez Bank Japonii.

Reklama

Na rynku walutowym w dniu dzisiejszym wyróżnia się dolara australijski, a notowania AUDUSD docierają do okrągłego poziomu 0.80. Phillip Lowe w wystąpieniu przed australijskim parlamentem podkreślał, że termin pierwszej podwyżki zależeć będzie od postępu sytuacji na rynku pracy oraz poprawy w zakresie dynamiki cen, a zatem nic nowego. W większym stopnia notowania AUDa zyskiwać mogą w konsekwencji wzrostu notowań rud żelaza. 8 miesięczne szczyty testują także notowania NZDUSD częściowo dzięki mocnemu odbiciu styczniowego wskaźnika PMI dla nowozelandzkiego przemysłu, który wzrósł do 55.6 pkt. z 51.2 pkt. poprzednio.

Słabość dolara i wzrosty na rynku akcyjnym napędzają notowania ropy, które wychodzą powyżej 50-sesyjnej średniej zawieszonej na poziomie 61.50. Nowe wieloletnie minima na dolarze sprzyjają cenom złota, które zbliżają się do ważnej strefy oporu powyżej 1360 USD za uncję.

Rafał Sadoch

Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »