Tydzień banków centralnych

Opublikowane w miniony weekend dane z chińskiej gospodarki nie zdołały popsuć lepszych nastrojów obserwowanych na rynkach po decyzji Europejskiego Banku Centralnego odnośnie dalszego luzowania polityki monetarnej.

Opublikowane w miniony weekend dane z chińskiej gospodarki nie zdołały popsuć lepszych nastrojów obserwowanych na rynkach po decyzji Europejskiego Banku Centralnego odnośnie dalszego luzowania polityki monetarnej.

Dane generalnie były słabsze niż zakładał konsensus rynkowy. Produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu o 5,4% w ujęciu rocznym wobec oczekiwanego wzrostu o 5,6% r/r i wzrostu o 5,9% r/r w poprzednim okresie. Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu o 10,12% r/r wobec prognozowanego wzrostu o 10,8% r/r i wzrostu o 11,1% r/r w grudniu.

Początek tego tygodnia rozpoczyna się dość spokojnie na rynku walutowym. Ze strefy euro poznamy tylko dane o produkcji przemysłowej. W tym tygodniu uwaga rynku ponownie będzie się koncentrowała wokół posiedzeń banków centralnych. Już jutro poznamy decyzje Banku Japonii odnośnie parametrów polityki monetarnej, które najprawdopodobniej pozostaną na niezmienionym poziomie, jako że presja na BoJ odnośnie dalszego luzowania polityki pieniężnej nieco opadła. W środę o stopach procentowych będzie decydował Fed, jednak tutaj w grę w chodzi ewentualna kolejna podwyżka stóp procentowych. Wydaje się jednak, że na skutek niskich oczekiwań inflacyjnych nie będzie zmian w poziomie stóp procentowych, tak więc uczestnicy rynku będą najbardziej zainteresowani najnowszymi prognozami dotyczącymi inflacji i wzrostu gospodarczego, a także projekcjami członków FOMC dotyczącymi poziomu stóp procentowych w najbliższych kilkunastu miesiącach. Nie należy się także spodziewać niespodzianek ze strony Banku Anglii, który ostatnio dał jasno do zrozumienia, że nie będzie podążał śladem Fedu i decydował się zbyt szybko na zacieśnianie polityki pieniężnej. W czwartek o stopach procentowych będzie decydował także Bank Norwegii.

Reklama

Końcówka zeszłego tygodnia zaowocowała popytem na bardziej ryzykowne aktywa, co przełożyło się na umocnienie złotego. Wsparciem dla naszej krajowej waluty okazał się decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian pomimo znacznie niższej ścieżki inflacyjnej w nowe projekcji NBP. Zdaniem nowej RPP obecny poziom stóp procentowych sprzyja 'utrzymaniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego'. W trakcie dzisiejszej sesji notowania EURPLN znajdują się już poniżej poziomu 4,2850. Lepszy sentyment obserwowany na rynkach powinien pozytywnie wpływać na notowania złotego.

EURUSD

Dzisiaj euro traci na wartości względem dolara. Aktualnie ważny poziom wsparcia wyznaczają okolice 1,1055, gdzie przebiega 100-okresowa średnia EMA na wykresie w skali dziennej. Z kolei nieco powyżej tego rejonu na poziomie 1,1066 przebiega 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej zapoczątkowanej 10 marca 2016 r. Jeśli w tym tygodniu Fed nie zaskoczy bardziej jastrzębim komunikatem, to wspomniane poziomy wsparcia mogą mieć istotne znaczenie w średnim terminie a potencjał do dalszych spadków na eurodolarze może być wyraźnie ograniczony. Najbliższy opór wyznaczają ostatnie szczytu w rejonie 1,1192-1,1217.

AUDUSD

W ostatnim czasie notowanie AUDUSD znajdują się na coraz wyższych poziomach cenowych. Na wykresie w skali godzinowej realizowana była korekta spadkowa, która obecnie wyhamowała w rejonie 50-okresowej średniej EMA w skali H1, a także tuż powyżej geometrycznej strefy wsparcia w postaci 50% zniesienia całości impulsu wzrostowego z poziomu 0,7425 oraz projekcji 78,6% zniesienia całości korekty spadkowej z poziomu 0,7526 na 0,7425. W rejonie 0,7509-0,7517 znów powinna uaktywnić się strona popytowa na tej parze, co powinno sprzyjać powrotowi w okolice 0,7592.

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: banki centralne | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »