Tydzień rozpoczyna się spokojnie

Większość przeprowadzonych sondaży po drugiej debacie prezydenckiej w USA ponownie wskazuje na wygraną kandydatki Demokratów Hillary Clinton, niemniej jednak jej przewaga okazała się mniejsza niż podczas poprzedniego starcia.

Większość przeprowadzonych sondaży po drugiej debacie prezydenckiej w USA ponownie wskazuje na wygraną kandydatki Demokratów Hillary Clinton, niemniej jednak jej przewaga okazała się mniejsza niż podczas poprzedniego starcia.

W badaniu przeprowadzonym przez CNN/ORC 57% respondentów wskazuje, że to ona lepiej wypadła, podczas gdy na Donalda Trumpa tylko 34% ankietowanych. Brak zmian na prowadzeniu w wyścigu do fotela prezydenta Stanów Zjednoczonych nie sprzyja wzrostowi zmienności. Dodatkowo w USA jest dziś obchodzony Columbus Day, zatem i płynność na rynku będzie niższa. Dolar amerykański po nieco słabszych od prognoz danych z rynku pracy za wrzesień oddał część ubiegłotygodniowych wzrostów, a kurs EURUSD powrócił poniżej poziomu 1.12. Również w przypadku pary USDJPY po dziewięciu wzrostowych sesjach z rzędu obserwujemy cofniecie, a notowania spadły do poziomu 103. Wśród głównych walut na rynku wyróżnia się dziś najbardziej korona norweska, która po słabszych danych o inflacji traci wobec USD przeszło 0.7%. W dalszym ciągu osłabia się również funt szterling. Na drugim biegunie znajduje się natomiast dolar kanadyjski, który zyskuje po zdecydowanie lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy za wrzesień. Zmiana zatrudnienia wyniosła 67.2 tys. wobec 26.2 tys. w sierpniu i oczekiwanych zaledwie 10.0 tys. Warto dodać, że ostatnie wskaźniki koniunktury z Kanady wypadały dość blado, co wywołano spekulacje odnoście poluzowania polityki monetarnej przez Bank Kanady. Dane te nie dają jednak argumentów do takich ruchów. Pisząc o dolarze kanadyjskim trzeba dodać, że waluta ta wyjątkowo pozostaje w ostatnim czasie oderwana od rynku ropy naftowej.

Reklama

Ropa po silnej przecenie w piątek kształtuje się obecnie poniżej 50 USD za baryłkę w przypadku odmiany WTI. Spadek ten ma związek z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi Międzynarodowego Kongresu Energetycznego w Turcji, na których producenci ropy nie będą szerzej dyskutować planów ograniczenia wydobycia. Na rynku złota - mimo spadku notowań w piątkowe popołudnie w okolice 1240 USD za uncję - notowania powróciły powyżej 1250 i w tym momencie jedna uncja złota kosztuje 1264 USD. Zbliżająca się perspektywa zaostrzenia polityki monetarnej w USA powinna być czynnikiem oddziałującym w kierunku spadku notowań tego surowca.

Rynki akcyjne pozostają bez wyraźnego impulsu. Dane z rynku pracy za wrzesień nie zmieniły perspektyw polityki monetarnej w USA w dalszej części roku, a druga debata prezydencka nie przyniosła przetasowania na pozycji lidera. Ton amerykańskim rynkom akcyjnym może narzucić rozpoczynający się jutro sezon wyników amerykańskich spółek za III kw. Ostatnie negocjacje pomiędzy kierownictwem Deutsche Banku, a amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości nie przyniosły ustalenia wspólnego stanowiska, rozmowy mają być jednak w dalszym ciągu kontynuowane. Wydaje się, że rynek zdyskontował już plotki o zmniejszeniu kary do akceptowalnych poziomów.

Rafał Sadoch

Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »