Waluty: Spokojny poniedziałek. Rynek może się rozruszać w kolejnych dniach

Inwestorzy czekają na dane z polskiej gospodarki, na posiedzenia banków centralnych, a także na referendum niepodległościowe w Szkocji. Dług podążać będzie za rynkami bazowymi.

- Na razie sytuacja wydaje się spokojna. Widać, że rynki są w oczekiwaniu na kolejne dni. Z wydarzeń krajowych istotne mogą być kolejne publikacje dotyczące wyników gospodarki w sierpniu. Na świecie zaś patrzeć należy na posiedzenia banków centralnych w USA i w Szwajcarii. Inwestorzy będą też śledzić wyniki referendum niepodległościowego w Szkocji - powiedział Marek Cherubin, diler walutowy z BPH.

We wtorek GUS opublikuje dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu w gospodarce w sierpniu. Dzień później GUS przekaże dane dotyczące produkcji przemysłowej oraz cen producentów.

W środę Fed poda decyzję w sprawie stóp procentowych. Dzień później uczyni to bank centralny Szwajcarii.

- Dziś złoty poruszał się przez całą sesję w wąskim przedziale 4,1950-4,2050 za euro. Dzień był spokojny. Podobnie było na sąsiednich rynkach w regionie - dodał Cherubin.

Zdaniem Mateusza Milewskiego, dilera SPW z Banku Millennium, wzrost cen na krajowym rynku długu związany jest pozytywnymi sygnałami płynącymi z rynków bazowych.

- Nasz rynek porusza się w ślad za głównymi rynkami. Dziś spadały rentowności papierów niemieckich, więc i naszych. Korzystne były także dane płynące z amerykańskiej gospodarki. Przed weekendem mieliśmy lekką korektę, ale dziś wróciliśmy do trendu wzrostowego. Ceny rosły na całej krzywej, ale najwyraźniej na papierach 5-letnich - powiedział PAP Milewski.

Jego zdaniem, także w kolejnych dniach głównym czynnikiem kształtującym poziomy rentowności w Polsce będą rynki bazowe.

- Z pewnością nadal najważniejsze będą poziomy na głównych rynkach. Poznamy też kolejne dane z naszej gospodarki, ale one nie powinny znacząco odbiegać od oczekiwań, więc nie powinny mieć znaczenia - dodał.

Zdaniem Milewskiego, także poniedziałkowe dane o inflacji były dla rynku neutralne.

Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu spadły o 0,3 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny spadły o 0,4 proc. Obie dane były zgodne z oczekiwaniami rynku.