Widok na rynek poniedziałkowy

Wczesnym rankiem eurodolar spadł, obniżył lot z poziomów bliskich 1,10 do wartości rzędu 1,0940. Stało się tak pomimo dość dobrych danych o zamówieniach w przemyśle, które np. w relacji m/m spadły o 0,1 proc., a zakładano -0,3 proc. W dodatku podwyższono rezultaty grudniowe.

Wczesnym rankiem eurodolar spadł, obniżył lot z poziomów bliskich 1,10 do wartości rzędu 1,0940. Stało się tak pomimo dość dobrych danych o zamówieniach w przemyśle, które np. w relacji m/m spadły o 0,1 proc., a zakładano -0,3 proc. W dodatku podwyższono rezultaty grudniowe.

Eurodolar spadał jednak po prostu korekcyjnie, po piątkowych zwyżkach - trochę spekulacyjnych, a trochę wywołanych spadkiem wynagrodzeń w USA (choć liczba miejsc pracy wzrosła). Poza tym o ile dane z Niemiec były dziś niezłe, o tyle indeks Sentix dla Eurolandu, podany o 10:30, mocno rozczarował - miało być 8 pkt, było 5,5 pkt.

Ostatecznie jednak po południu notowania znów rosną, powoli wracając do poziomów porannych. Potwierdza to naszą hipotezę o tym, że najbliższe dni mogą upłynąć w konsolidacji - gdzieś pomiędzy 1,0940 a 1,10 lub nawet 1,1060. Kluczowy będzie czwartek i posiedzenie EBC. Rynek generalnie wycenia obniżkę stopy depozytowej z -0,3 proc do -0,4 proc. - ale gdyby ruch był większy, do -0,5 proc., a także gdyby Draghi dodatkowo ogłosił poszerzenie skali QE, to wówczas eurodolar powinien spaść. Potrzebny byłby jednak mocny element zaskoczenia, bo ogólnie może się okazać, że rynek już teraz liczy na dużo więcej niż w grudniu, a więc i więcej wycenia.

Reklama

Co ze złotym?

Na EUR/PLN mamy 4,3230. Teoretycznie "do zrobienia" jest linia 4,30, zwłaszcza jeśli w czwartek Draghi osłabi euro, ale to wcale nie znaczy, że złoty będzie się później umacniał długotrwale. Trend spadkowy i tak już trwa od pewnego czasu, a po czwartku zniknie wątek dyskontowania polityki EBC, w grę będą wchodzić inne tematy. Fed niemal na pewno nie podwyższy stóp w marcu i kwietniu, przez co proces umacniania dolara może być częściowo hamowany.

Na USD/PLN mamy mniej niż 3,94, choć były dziś i wyjścia ponad 3,95. Za wsparcie lokalnie można uznać 3,9210-20, a niżej mocna byłaby linia 3,86 (na razie jednak nie zakładamy ruchu w tę stronę).

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »