Wstępne odczyty indeksów PMI wspierają euro

Ostatnia sesja tego tygodnia rozpoczyna się w nieco słabszych nastrojach. Na rynkach obserwowany jest spadek apetytu na bardziej ryzykowne aktywa a to wszystko za sprawą wzrostu napięcia na linii Korea Północna - USA. Po ogłoszeniu przez USA nowych sankcji, Kim Dzong Un odgraża się, że nie pozostanie bez reakcji. Według północnokoreańskiego ministra spraw zagranicznych w grę wchodzi test kolejnej bomby na Pacyfiku.

Ostatnia sesja tego tygodnia rozpoczyna się w nieco słabszych nastrojach. Na rynkach obserwowany jest spadek apetytu na bardziej ryzykowne aktywa a to wszystko za sprawą wzrostu napięcia na linii Korea Północna - USA. Po ogłoszeniu przez USA nowych sankcji, Kim Dzong Un odgraża się, że nie pozostanie bez reakcji. Według północnokoreańskiego ministra spraw zagranicznych w grę wchodzi test kolejnej bomby na Pacyfiku.

Eurodolar pozostaje w fazie odreagowania spadków będących wynikiem reakcji na publikację komunikatu z wrześniowego posiedzenia Fed. Dzisiaj wsparciem dla europejskiej waluty okazały się wstępne wyższe niż oczekiwano odczyty wskaźników o aktywności gospodarczej w Europie. Jeśli chodzi o dane z niemieckiej gospodarki i całej strefy euro, to zarówno w sektorze przemysłowym, jak i sektorze usług we wrześniu obserwowany był wzrost aktywności. Niemiecki indeks PMI dla przemysłu przekroczył barierę 60 pkt. i wzrósł do poziomu 60,6 pkt., natomiast wskaźnik PMI dla usług wyniósł 55,6 pkt. wobec oczekiwanych 53,8 pkt. Dla strefy euro obydwa wskaźniku uplasowały się odpowiednio na poziomie 58,2 pkt. i 55,6 pkt. Zniżka na EUR/USD po posiedzeniu Rezerwy federalnej okazała się krótkotrwała. Główna para walutowa ponownie kieruje się w okolice górnego ograniczenia zakresu wahań. Poziom 1,2000 pozostaje w zasięgu ręki.

Reklama

Na dzień dzisiejszy zaplanowane jest wystąpienie premier May we Florencji. Już od pewnego czasu trwają dyskusje odnośnie tego na jakich warunkach Wielka Brytania opuści Unię Europejską. Być może dziś poznamy więcej szczegółów odnośnie wizji Brexitu ze strony brytyjskiej premier. Wspomniane wystąpienie nie powinno popsuć dobrego sentymentu wobec funta, który ponownie zyskuje na wartości od czasu publikacji wyższych od oczekiwań danych o inflacji CPI, a także bardziej jastrzębich sygnałów płynących ze strony Banku Anglii. GBP/USD oscyluje poniżej maksimum lokalnego na poziomie 1,3659.

W centrum zainteresowania inwestorów pozostają również dane o inflacji i sprzedaży detalicznej z Kanady. Analitycy spodziewają się wyższych w porównaniu do poprzedniego miesiąca odczytów inflacyjnych. Konsensus rynkowy zakłada, że wskaźnik CPI przyśpieszy w sierpniu do poziomu 1,5% z 1,2% w skali roku. W ujęciu miesięcznym prognozowany jest wzrost inflacji o 0,2%. Wobec obserwowanego ożywienia gospodarczego w gospodarce kanadyjskiej, kontynuacja odbicia inflacji może stać się argumentem dla Banku Kanady za kolejną podwyżką stóp procentowych. Jak podkreślał BoC w komunikacie dalsze zmiany w polityce pieniężnej będą uzależnione od napływających danych z gospodarki a w szczególności tych z rynku pracy. Motorem wzrostu gospodarczego w Kanadzie obok wysokiego poziomu inwestycji pozostaje konsumpcja prywatne, więc ewentualny wyższy niż oczekiwano odczyt sprzedaży detalicznej powinien mieć pozytywne przełożenie na notowania dolara kanadyjskiego.

GBP/USD

GBP/USD oscyluje wokół geometrycznego zniesienia zewnętrznego w postaci 161,8% całości impulsu spadkowego z poziomu 1,3267 na 1,2773. Sentyment do funta pozostaje dobry a wszelkie korekty spadkowe w obserwowanym impulsie wzrostowym kształtującym się od połowy sierpnia pozostają płytkie. Para utrzymuje się powyżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali H4 (50-, 100- i 200-okresowej), co świadczy o przewadze strony popytowej. Silnym wsparciem pozostają okolice 1,3450/70. Z technicznego punktu widzenia droga do testu maksimum lokalnego na poziomie 1,3659 pozostaje otwarta.

USD/CAD

USD/CAD pozostaje w trendzie spadkowym. Cena utrzymuje się poniżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali dziennej (50-, 100- i 200-okresowej), które są skierowane ku dołowi. Korekty wzrostowe w całym impulsie spadkowym z poziomu 1,3793 były płytkie i swoim zasięgiem nie wychodziły powyżej oporu w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali D1. Aktualnie strefę oporu wyznaczają okolice 1,2420/70, gdzie przy górnym ograniczeniu przebiega 50-okresowa średnia EMA i 23,6% zniesienia Fibo wspomnianego impulsu spadkowego. Z kolei dole ograniczenie stanowią lipcowe minima oraz równość korekt wzrostowych w stosunku 1:1. Polityka Banku Kanady sprzyja kontynuacji spadków na tej parze.

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »