Wtorek bogaty w wydarzenia

W nocy z wtorku na środę, mierząc czasem polskim, Donald Trump - nowy prezydent USA - wystąpi w Kognresie, prezentując swoje koncepcje i plany gospodarcze, budżetowe i w szczególności podatkowe.

W nocy z wtorku na środę, mierząc czasem polskim, Donald Trump - nowy prezydent USA - wystąpi w Kognresie, prezentując swoje koncepcje i plany gospodarcze, budżetowe i w szczególności podatkowe.

Z punktu widzenia inwestorów forexowych i giełdowych istotne jest to, czy Trump przedstawi konkretne, radykalne rozwiązania wolnorynkowe, co m.in. wzmocniłoby dolara, czy też pójdzie w stronę kompromisu i złagodzenia retoryki. Swoją drogą, to właśnie retoryka jest kluczowa. W krótkim terminie, na "już-teraz-zaraz" nie jest aż tak ważne to, co Trump zrobi za kilka tygodni czy miesięcy, ale to, co powie dziś (a właściwie już jutro). Innymi słowy, to kwestia efektu.

Na razie czekamy na dłuższą serię danych makroekonomicznych z różnych stron świata. Na przykład za nami już produkcja przemysłowa w Japonii za styczeń - przewidywano +0,3 proc. m/m, było -0,8 proc. m/m. Troszkę ponad prognozę wypadła sprzedaż detaliczna w tymże kraju. O 7:30 poznamy dynamikę PKB Francji za IV kwartał, zaś o 8:45 inflację PPI i CPI nad Sekwaną i Loarą. O 9:00 podany zostanie indeks KOF ze Szwajcarii, dobry wskaźnik tamtejszej sytuacji gospodarczej. O 9:30 podana zostanie dynamika PKB Szwecji, o 10:00 czas na analogiczny odczyt z Polski, zaś o 14:30 mamy rewizję PKB Stanów Zjednoczonych. Prognoza wyniku annualizowanego to +2,1 proc. O 15:00 mamy indeks cen domów S&P/Case-Shiller, zaś o 15:45 indeks Chicago PMI. Do tego jeszcze o 16:00 indeks zaufania konsumentów Conference Board i indeks Fed z Richmond.

Reklama

Sporo tego, a i tak część danych pominęliśmy. Tymczasem na eurodolarze notujemy 1,0585-90, wciąż para jest dość wysoko, ale wydaje się, że poniżej linii zniżkowej trwającej od 2 lutego.

Euro-złoty pozycjonuje się na poziomie 4,3130. Na USD/PLN mamy 4,0740. Na obu parach nastroje od paru dni (a nawet dłużej) są konsolidacyjne. Rynek złotego też zresztą czeka na Donalda Trumpa i na to, co się stanie z eurodolarem.

Można wspomnieć o funcie, tam notujemy 5,0645. Także i ta para, funt-złoty, biegnie sobie dość spokojnie nurtem konsolidacyjnym - już od 8 lutego, przy czym górne ograniczenie to ok. 5,10 - 5,1130.

Tomasz Witczak

FMC Management

FMCM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »