Zbliżający się Brexit oraz Trump pogarszają rynkowy sentyment

Dzisiejsze przemówienie Theresy May, które ma odbyć się wczesnym popołudniem oraz coraz bliższe objęcie władzy przez Donalda Trumpa stają się katalizatorami wzrostu awersji do ryzyka.

Dzisiejsze przemówienie Theresy May, które ma odbyć się wczesnym popołudniem oraz coraz bliższe objęcie władzy przez Donalda Trumpa stają się katalizatorami wzrostu awersji do ryzyka.

Podczas dzisiejszego wystąpienia brytyjska premier ma przedstawić 12 kluczowych dla Brytyjczyków obszarów, które mają obejmować pełną kontrolę imigracji, przeniesienie całości władzy do brytyjskiego parlamentu oraz uniezależnienie się od unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Choć zapewne Wielka Brytania będzie starała się utrzymać dostęp do wspólnego rynku, to jednak najprawdopodobniej nie będzie to nadrzędny cel. Choć taki rozwój wydarzeń powinien w średnim i dłuższym horyzoncie oddziaływać w kierunku dalszego spadku notowań brytyjskiej waluty, to jednak w dniu dzisiejszym nie można wykluczyć, że rynek zachowa się w myśl zasady "kupuj plotki sprzedawaj fakty", a brytyjska waluta odrobi resztę strat z poniedziałkowego otwarcia. Szczególnie, że pojawiły się przecieki w dzisiejszego wystąpienia Theresy May, które prawdopodobnie będzie akcentować chęć utrzymania bardzo dobrych relacji z Unią Europejską. W trakcie konferencji zmienność na notowaniach brytyjskiej waluty będzie prawdomównie duża.

Reklama

W przypadku amerykańskiej waluty mamy do czynienia z kontynuacją korekty i osłabieniem się dolara wobec wszystkich walut G10. Notowania EURUSD wzrosły do poziomu 1.0650, a USDJPY dotarły w okolice 113. W największym stopniu wobec USD umacnia się jednak dolar nowozelandzki, co jest wynikiem wzrostu w IV kw. indeksu zaufania biznesu do 28 pkt. z 26 pkt. kwartał wcześniej. Choć zbliżająca się prezydentura Donalda Trumpa stanowi dużą niepewność, to jednak z fundamentalnego punktu widzenia wydaje się, że amerykańska waluta znajduje się w korekcie i czeka na dogodne sygnały aby powrócić do umocnienia.

O poranku na rynku akcyjnym przeważa strona podażowa, a notowania złota przebiły poziom 1210 USD za uncję. WTI natomiast, po sugestiach ze strony saudyjskiego ministra energii wskazujących, że wprowadzane cięcia wydobycia w połączeniu ze wzrostem popytu będą wystarczające do zbilansowania się rynku ropy w pierwszej połowie roku, ponownie wyszła powyżej 53 USD za baryłkę.

W dniu dzisiejszym oprócz wystąpienia Theresy May kalendarium nie powinno już budzić większych emocji. Po południu głos zabierze jeszcze dwóch przedstawicieli amerykańskiej Rezerwy Federalnej wiceszef William Dudley, poglądami zbliżony do Janet Yellen oraz przedstawicielka najbardziej gołębiego skrzydła, członkini zarządu Lael Brainard. Wypowiedzi te nie powinny mieć jednak większego wpływu na notowana dolara, który wydaje się w większym stopniu determinowany obecnie danymi z gospodarki oraz działaniami nowej administracji.

Rafał Sadoch

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: waluty | brexit
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »