Zbyt wiele niepewności na rynkach

W ostatnich dniach pojawiło się sporo znaków zapytania, utrudniających ocenę sytuacji oraz jej perspektyw. Wtorkowe publikacje, wbrew pozorom, niewiele wyjaśniły. Trudno było mieć wątpliwości, co do danych z Chin i kierunku, w jakim zmierza ich gospodarka.

W ostatnich dniach pojawiło się sporo znaków zapytania, utrudniających ocenę sytuacji oraz jej perspektyw. Wtorkowe publikacje, wbrew pozorom, niewiele wyjaśniły. Trudno było mieć wątpliwości, co do danych z Chin i kierunku, w jakim zmierza ich gospodarka.

Ale w związku z tym za zaskakujący można uznać wzrost indeksu PMI niemieckiego przemysłu, który potencjalnie powinien wyraźnie ucierpieć.

Kolejną, mocną i nieprzyjemną niespodziankę sprawiły dane ze Stanów Zjednoczonych, gdzie przemysłowy ISM spadł zamiast pójść w górę i znalazł się na poziomie najniższym od ponad dwóch lat. Tym samym nie potwierdził pozytywnych sygnałów, wysyłanych przez inne wskaźniki.

Do tego doszły opinia szefowej MFW o możliwym osłabieniu tempa globalnego wzrostu gospodarczego oraz wypowiedź Erica Rosengrena z Fed w Bostonie, powątpiewającego we wzrost inflacji, ale jednocześnie dobrze oceniającego sytuację na rynku pracy.

Reklama

To wszystko wytworzyło atmosferę niepewności, a tym samym przełożyło się na duże spadki na rynkach, na nowojorskiej giełdzie sięgające 3 proc.

Uwagę zwracają wahania notowań ropy i dolara. W pierwszym przypadku główną rolę grają czynniki spekulacyjne, wspomagane pogłoskami na temat możliwych działań OPEC oraz negatywnymi sygnałami z Chin. Wtorkowe 8 proc. spadki cen ropy są dziś lekko korygowane, po informacji o dużym wzroście zapasów surowca w USA.

Wzrost kursu euro do ponad 1,13 dolara powodowany jest bardziej czynnikami fundamentalnymi, czyli wzrostem inflacji i zwyżką wskaźnika PMI w Niemczech oraz słabym odczytem amerykańskiego ISM, a względy spekulacyjne, czy związane z carry-trade, mają obecnie charakter raczej wspomagający ten ruch. Środowy poranek przynosi powrót poniżej 1,13 dolara za euro.

Dziś jest szansa na rozjaśnienie sytuacji, przynajmniej co do Stanów Zjednoczonych, gdzie opublikowane zostaną dane ADP o zmianie liczby miejsc pracy i zamówieniach na dobra trwałe oraz Beżowa Księga.

dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska

Saxo Bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »