Zielone światło dla porozumienia

Rynki w dalszym ciągu pozostają pod dużym wpływem doniesień pojawiających się w sprawie Grecji. Choć na nadzwyczajnym posiedzeniu UE w Brukseli nie wypracowano oczekiwanego porozumienia, to jednak obie strony wydają się patrzeć z większym optymizmem w przyszłość. Grecja przedstawiła bowiem nowe plan, który wreszcie stanowi solidne podłoże do dalszych negocjacji i wyjścia z tej trudnej sytuacji.

Rynki w dalszym ciągu pozostają pod dużym wpływem doniesień pojawiających się w sprawie Grecji. Choć na nadzwyczajnym posiedzeniu UE w Brukseli nie wypracowano oczekiwanego porozumienia, to jednak obie strony wydają się patrzeć z większym optymizmem w przyszłość. Grecja przedstawiła bowiem nowe plan, który wreszcie stanowi solidne podłoże do dalszych negocjacji i  wyjścia z tej trudnej sytuacji.

Wczorajsze propozycje przedstawione przez rząd grecki mają istotnie zwiększyć wpływy do budżetu. Obecnie zgodnie z doniesieniami agencji Bloomberg Ateny dostały 48 godzin na dokonanie koniecznych ustępstw wobec wierzycieli w celu uniknięcia bankructwa. Na jutro zaplanowane jest kolejne posiedzenie ministrów finansów państw strefy euro i jeśli uda się wypracować kompromis, to będzie czas na zatwierdzenie ustaleń podczas najbliższego szczytu Unii Europejskiej.

Drugorzędna kwestią pozostają dzisiejsze publikacje indeksów PMI ze strefy euro. Wstępne dane dotyczące wskaźników aktywności w sektorze przemysłowym i w sektorze usług w czerwcu były lepsze niż oczekiwano zarówno dla Francji, Niemiec i całej strefy euro. We Francji indeks PMI dla przemysłu powrócił powyżej granicznej bariery 50 pkt. Wskaźniki PMI dla niemieckiego przemysłu i usług wzrosły odpowiednio do 51,9 pkt. oraz 54,2 pkt. Z kolei w strefie euro indeks PMI dla usług wzrósł do 54,4 pkt. pomimo prognozowanego spadku, natomiast indeks PMI dla przemysłu wzrósł do 52,5 pkt. wobec oczekiwanej stabilizacji wskaźnika na poziomie 52,2 pkt. Nie widać większego optymizmu na eurodolarze w reakcji na te dane.

Reklama

Sporo ważnych danych makroekonomicznych zostanie opublikowanych dzisiaj z USA. Oprócz zamówień na dobra trwałego użytku inwestorzy poznają odczyt indeksu Richmond Fed i przemysłowego PMI za maj. Z rynku nieruchomości napłyną dane o sprzedaży nowych domów. Dolar w dalszym ciągu będzie wrażliwy na napływające publikacje. Co więcej oczekiwany kompromis w sprawie Grecji zwiększy także prawdopodobieństwo podwyżki stop procentowych przez Fed jeszcze w tym roku, co powinno stanowić dodatkowy czynnik sprzyjający walucie amerykańskiej.

Po serii silnych wzrostów na GBPUSD rysuje się korekta spadkowa. Pierwszą geometryczna strefę wsparcia wyznaczają okolice 1,5730/50, gdzie dolne ograniczenie stanowi projekcja 78,6 proc. maksymalnej korekty spadkowej w całym ruchu wzrostowym z poziomu 1,5169, natomiast górną barierę stanowią zbiegające się ze sobą zniesienia 23,6% całości impulsu wzrostowego kształtującego się od 1 czerwca 2015 roku oraz projekcja 161,8 proc. spadków z poziomu 1,5929 na 1,5834. Jeśli uda się wybronić wspomniana strefę wsparcia to należy oczekiwać powrotu do wzrostów. W przypadku przełamania tego rejonu możliwe jest pogłębienie spadków w okolice 1,5650.

AUDUSD utrzymuje się poniżej istotnego geometrycznego oporu w rejonie 0,7815 wynikającego ze zniesienia 38,2% całości fali spadkowej z poziomu 0,8161 oraz zrównania się ze sobą w stosunku 1:1 podfali wzrostowej z poziomu 0,7596 z podfalą wzrostową z poziomu 0,7597. Para utrzymuje się poniżej 100-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym oraz dolnego ograniczenia chmury ichimoku. AUDUSD wspiera się obecnie na 61,8 proc. zniesienia Fib całości impulsu wzrostowego z poziomu 0,7596, jednak techniczny układ rynku w średnim terminie sprzyja dalszym spadkom. Silnym wsparciem pozostaje strefa 0,7550-0,7600.

Anna Wrzesińska

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: zielony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »