Złoty będzie się stabilizował, a rentowności obligacji będą rosły

Notowania polskiej waluty będą się stabilizować wokół obecnych poziomów z ryzykiem osłabienia w przypadku publikacji ustawy dot. kredytów FX lub zaostrzenia retoryki przez Fed - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, rentowności polskich obligacji będą rosły ze względu na dużą podaż ze strony MF.

Notowania polskiej waluty będą się stabilizować wokół obecnych poziomów z ryzykiem osłabienia w przypadku publikacji ustawy dot. kredytów FX lub zaostrzenia retoryki przez Fed - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, rentowności polskich obligacji będą rosły ze względu na dużą podaż ze strony MF.

"Przed nami kolejna sesja, podczas której dotychczasowy obraz notowań złotego tj. stabilizacja w ramach wąskiego kanału, nie powinien ulec zmianie. W dalszym ciągu bowiem kluczowe pozostaje oczekiwanie na wyniki posiedzeń amerykańskiej Rezerwy Federalnej (środa) oraz Banku Japonii (piątek). Istotne będą również wstępne odczyty PKB za drugi kwartał w USA oraz Wielkiej Brytanii" - napisali w porannej nocie ekonomiści Banku Millennium.

"(...) Mnogość zbliżających się wydarzeń powinna skutecznie stabilizować kurs EUR/PLN wokół poziomu 4,3650" - dodali.

Reklama

Stabilizacji spodziewają się także ekonomiści Banku Pekao.

"Oczekujemy konsolidacji złotego w szerokim przedziale 4,34-4,40/EUR z ryzykiem osłabienia w razie zaostrzenia retoryki przez Rezerwę Federalną" - napisali w porannym komentarzu.

Podobnego zdania jest Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.

"Kurs EUR/PLN może utrzymywać się dziś nadal w okolicach 4,36-4,37, przy czym ewentualne opublikowanie ustawy dotyczącej przewalutowania kredytów hipotecznych spowodować może jego przesunięcie na inne poziomy" - napisała.

RENTOWNOŚCI BĘDĄ ROSŁY

"Dzisiaj Ministerstwo Finansów przedstawi ostateczną ofertę obligacji skarbowych na czwartkową aukcję. Spodziewamy się emisji 5-letniego benchmarku PS0721 oraz zmiennokuponowej serii" - napisali w raporcie ekonomiści Banku Pekao.

"Podaż zostanie prawdopodobnie ustalona bliżej górnej granicy wstępnie planowanego przedziału 4-9 mld PLN. W takim przypadku środek krzywej mógłby znaleźć się pod lekką presją" - dodali.

Wzrostu krzywej dochodowości spodziewają się również ekonomiści PKO BP.

"W najbliższych tygodniach cała krzywa powinna przesuwać się w górę, na co wpływ będą miały duża podaż obligacji skarbowych oraz posiedzenie Fed. Wśród czynników ryzyka znajdują się również konwersja kredytów w CHF oraz reforma systemu emerytalnego" - napisali w porannym komentarzu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »